Wydanie z 7.04.2025

To był kolejny katastrofalny dzień na światowych giełdach, a wszystko na skutek działań jednego człowieka. Prezydent USA Donald Trump zdecydował o nałożeniu ceł na prawie wszystkie państwa świata. Rośnie ryzyko globalnej recesji, a niektórzy eksperci - zachowując proporcje - już snują porównania do niesławnego 2008 roku z tą różnicą, że wówczas amerykańskie władze starały się sytuację naprawić, a tym razem są za nią odpowiedzialne. Następnie w "Faktach o świecie" o dwóch protestach w Paryżu, gdzie zgromadzili się zwolennicy i przeciwnicy Marine Le Pen. Tydzień wcześniej liderka francuskiej skrajnej prawicy usłyszała wyrok w sprawie defraudacji unijnych pieniędzy. Została skazana na 4 lata więzienia, w tym 2 w zawieszeniu. Sąd wymierzył jej grzywnę w wysokości 100 tysięcy euro i zakazał jej sprawowania funkcji publicznych przez 5 lat. Wyrok może położyć kres marzeniu Le Pen o wygraniu wyborów prezydenckich, które odbędą się za 2 lata. W programie także o wizycie premiera Izraela Benjamina Netanjahu w Waszyngtonie oraz o zaskakującym przemówieniu Elona Muska podczas wiecu Ligi, skrajnie prawicowej partii Matteo Salviniego. Wydanie prowadził Michał Sznajder.