"Jest bardzo źle. To wierzchołek góry lodowej. Są inne uczelnie, które są fabryką dyplomów"

Kilkuset studentów medycyny kształci się na lekarzy na uczelniach, które nie mają niezbędnych dokumentów, kadry i infrastruktury do prowadzenia zajęć. Dostały negatywną opinię Polskiej Komisji Akredytacyjnej i jeżeli ruszający właśnie audyt nie wykaże poprawy, studenci będą musieli dokończyć edukację gdzie indziej. - Nie będzie żadnej taryfy ulgowej - powiedział w programie "#BezKitu" w TVN24 minister nauki Dariusz Wieczorek. Zapewnił, że ich celem nie jest zamykanie kierunków, ale jeśli na danej uczelni nie będzie spełniać wymagań, kierunek zostanie zamknięty. Zdaniem ministra nauki kontrola powinna zakończyć się w maju. Wieczorek mówił również o zatrzymaniach w Collegium Humanum. – Z jakością kształcenia jest bardzo źle. To jest wierzchołek góry lodowej, bo są inne uczelnie, które w podobny sposób są fabryką produkującą dyplomy. Jest coraz więcej sygnałów, również ze strony studentów, wskazujące na te liczne patologie – dodawał.