Trela o zmianach w TK: Jarosław Kaczyński ma pilota. Soboń: pan lubi używać mocnych słów

W 2015 roku politycy PiS przekonywali, że PO "robi skok na spółki Skarbu Państwa". Czy dzisiaj jest podobnie? - Jest kilka różnic, jedna zasadnicza jest taka, że dzisiaj te spółki są jednym z głównych inwestorów, zaangażowane są w kluczowe projekty i inwestycje - odpowiedział Artur Soboń (PiS). Stwierdził przy tym, że "tych spółek nie ubywa tak, jak w czasach naszych poprzedników, którzy każdego roku od kilku do dwudziestu kilku miliardów złotych sobie do budżetu zabierali z prywatyzacji". Tomasz Trela (Nowa Lewica) odparł, iż "nikt przed 2015 rokiem nie robił takiego skoku na kasę poprzez spółki Skarbu Państwa". Jego zdaniem "nie jest tajemnicą, że w PiS jest zasada - dostaniesz frukt ze spółki Skarbu Państwa, jak będziesz co miesiąc płacił darowiznę". Jak zaznaczył "to jest proceder wyprowadzania pieniędzy ze spółek tylnymi drzwiami, który ma miejsce od ośmiu lat". Goście Radomira Wita byli też pytani o projekt ustawy posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą zmniejszyć pełny skład Trybunału Konstytucyjnego. - To jest zrobione po to, żeby otworzyć pełną drogę do szacher-macherów przed wyborami - skomentował Trela. W jego przekonaniu zmniejszenie pełnego składu "jest tylko po to, że Jarosław Kaczyński ma pilota i on będzie im (sędziom - przyp. red.) dyktował, co mają orzekać". Zdaniem Sobonia, poseł Nowej Lewicy "lubi używać mocnych słów" i "nie mamy tutaj do czynienia z niczym innym, niż powrotem do tego, co proponowała nam w roku 2015 Platforma i PSL". - Posłowie, widząc praktykę funkcjonowania Trybunału, zdecydowali się na tego typu projekt - wyjaśniał Soboń.

Pytania zadawali także członkowie młodzieżówek: Marek Pękacki (Forum Młodych Ludowców), Dawid Dobrogowski (Młoda Lewica), Maria Targosz-Gajewska (Nowa Generacja), Justyna Koczwara (niezależna działaczka).

Następnie w programie Michał Wawrykiewicz (adwokat, Inicjatywa Wolne Sądy) wypowiedział się na temat konfliktu w Trybunale Konstytucyjnym i proponowanych zmian w jego pełnym składzie.