Trzaskowski: musimy budować zaufanie, nie było z nim najlepiej

Czy prezydent Warszawy będzie kandydował w wyborach parlamentarnych? Między innymi o to swojego gościa - Rafała Trzaskowskiego - pytał w programie Kampania #BezKitu Radomir Wit. - Mam nadzieję, że nie będzie to konieczne, żeby wszyscy samorządowcy włączyli się w wybory jako kandydaci do parlamentu, natomiast wszyscy na pewno zaangażujemy się kampanię - powiedział prezydent Warszawy. Zapowiedział, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że będzie kandydował na obecnie pełnione stanowisko w następnych wyborach samorządowych. Trzaskowski wyraził nadzieję, że "za kilka miesięcy, jak rozkręci się kampania wyborcza będzie widać, że opozycja jest w stanie wygrać te wybory" i że nawet, jeżeli nie będzie jednej listy, choć na nią liczy, to "liderzy partii opozycyjnych będą rozmawiali o przyszłości, wspólnym programie i pewnej wizji Polski na przyszłość, co uprawdopodobni ich wygraną". - Chodzi też o to, żeby budować zaufanie na opozycji, bo nie było nim ostatnio najlepiej - ocenił Trzaskowski tłumacząc, że "ostatnio pojawiło się trochę tarć, których nie powinno być". - Wszyscy powinniśmy stronić od zajmowania się naszymi przyjaciółmi z opozycji, a skupić się przede wszystkim na mówieniu o współpracy, przyszłości i prezentowaniu konkretnych rozwiązań - powiedział prazydent Warszawy. Jak dodał, "prawdziwym oponentem w tych wyborach jest Prawica, która dzisiaj niszczy Polskę, a nie my sami".

Gośćmi w programie byli również Stanisław Mikołajczuk, wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady m.st. Warszawy, oraz Paweł Walenia z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.