Audio: Tak jest
prof. Monika Płatek, prof. Piotr Kosiak
Aktywistka Justyna Wydrzyńska usłyszała wyrok za udostępnienie tabletek poronnych. Wydrzyńska tłumaczyła, że nie mogła być obojętna wobec dramatu kobiety, która miała paść ofiarą przemocy domowej. Została skazana na osiem miesięcy ograniczenia wolności - przez wykonywanie 30 godzin nieodpłatnych prac społecznych w miesiącu. Sprawę komentowali goście Andrzeja Morozowskiego w drugiej części programu "Tak jest" w TVN24. - Jest to wyrok niesprawiedliwy i nie do końca zgodny z prawem - oceniła profesor Monika Płatek z Instytutu Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego. Wyjaśniła, że należy wziąć pod uwagę sytuację, w jakiej to się wydarzyło i warunki, w jakich była kobieta, której udzielono pomocy. Wskazała także na złą sytuację zdrowotną kobiety oraz zagrożenie życia i zdrowia nie tylko jej, ale również jej dzieci. - W polskich ustawach przewiduje się, że wówczas nie ma przeszkód do przeprowadzenia aborcji - dodała profesor Płatek. Teolog profesor Piotr Kosiak przyznał, że kobiecie nie została udzielona odpowiednia pomoc ze strony instytucji katolickich, ale zaznaczył też, że nie ma informacji, czy ta kobieta o taką pomoc prosiła. Jego zdaniem wszyscy ludzie wierzący powinni takim osobom nieść pomoc, ponieważ wszystkie religie zgadzają się co do świętości życia. Dodał, że chciałby, aby w Polsce promowana była rodzina.
ZOBACZ TEŻ: Reportaż Anety Regulskiej "To jest pani sprawa". Bohaterka reportażu wyjechała na zabieg do Holandii, gdy od lekarza w Polsce najpierw usłyszała, że płód ma śmiertelną wadę, a potem: "to już pani sprawa". Kobiety z problemem muszą radzić sobie samodzielnie, bo sami lekarze przyznają, że zaostrzenie prawa wywołało wśród nich "efekt mrożący".