Audio: Rozmowa Piaseckiego

Cezary Tomczyk

Czas trwania 18 min

PiS stosuje różnego rodzaju taktyki, ale wszystkie głupie - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Cezary Tomczyk, odnosząc się do komentarzy polityków Prawa i Sprawiedliwości, jakoby to on faktycznie pełnił funkcję szefa MON, a nie Władysław Kosiniak-Kamysz. Wiceminister obrony narodowej stwierdził, że nie ma wątpliwości, że opozycja próbuje poróżnić go z szefem resortu. Dodał, że współpraca jest "najlepsza z możliwych". - Bardzo sobie cenię naszą współpracę, znamy się od wielu lat - powiedział Tomczyk. Pytany o to, czy Polska będzie zestrzeliwać rakiety zmierzające w kierunku naszych granicach, mówił, że "bardzo ostrożnie podchodzimy do tej sprawy". - To jest prośba strony ukraińskiej i pomysł samego prezydenta Zełenskiego. Trzeba ich zrozumieć. Ukraińcy robią absolutnie wszystko, żeby zabezpieczyć też swoją przestrzeń powietrzną. Natomiast my bardzo jednoznacznie mówimy, że wszystkie tego typu mechanizmy, to zawsze będą w przyszłości mechanizmy całego Sojuszu Północnoatlantyckiego - wyjaśniał wiceszef MON. Dodał, że jeśli NATO podejmie taką decyzję, to Polska jest przygotowana do takich działań. - To jest wszystko technicznie możliwe. Samoloty nie musiałyby wlatywać nad Ukrainę - powiedział Tomczyk. Pytany o wątpliwości Konfederacji dotyczące polsko-ukraińskiej umowy o bezpieczeństwie, a konkretnie o to, dlaczego dokument nie został ratyfikowany przez parlament, wiceminister podkreślał, że "to jest zupełnie inny tryb, bo to jest porozumienie, więc aspekt konstytucyjny nie wchodzi w grę". - Szczerze mówiąc, Konfederacja nie jest dla mnie jakimś specjalnym autorytetem, bo właśnie wchodzi w koalicję z AfD w Parlamencie Europejskim i raczej jest to bliżej zdrady, niż patriotyzmu - stwierdził Tomczyk, dodając, że to w oczywisty sposób działanie prorosyjskie, a AfD jest partią antypolską i prorosyjską. Wiceszef MON był również pytany o przyszłoroczny budżet na obronność. Zapewniał, że będzie on najwyższy w historii, o 10 proc. wyższy, niż w 2024 roku, i nie było żadnego planu cięć. - Widziałem film, który wrzucił na swoje kanały społecznościowe pan były premier, na szczęście, Morawiecki, gdzie mówił, że będzie zmniejszenie wydatków na polską armię o 25 proc. To jest nie tylko głupota w wydaniu Morawieckiego, tylko to jest normalny sabotaż. [...] Chciałbym przestrzec, że kłamanie w interesie własnej formacji politycznej kosztem własnego państwa to sabotaż, sabotaż względem armii, względem żołnierzy. Cezary Tomczyk mówił też między innymi o bazie w Redzikowie i powstaniu ukraińskiego legionu ochotników w Polsce. - To jest też w interesie Polski i NATO, by jak najwięcej przeszkolonych żołnierzy mogło walczyć z Rosją - mówił wiceszef resortu obrony.