Audio: Kropka nad i
Barbara Nowacka
Gdyby to nie był prezydent Rzeczypospolitej, to by ktoś powiedział, że jakiś głupiutki krzykacz wyszedł i powiedział bardzo dużo ostrych, niemądrych i nietrafionych słów, ale niestety to jest prezydent - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Barbara Nowacka, odnosząc się do środowego orędzia prezydenta Andrzeja Dudy w Sejmie. Jej zdaniem, "możemy być zasmuceni niskim standardem prawdy w wystąpieniu, językiem agresji". - Wygląda to tak, jakby przypomniało mu się, że jest z PiS-u, że dzieją się tam różne rzeczy. Kilka dni temu widzieliśmy konwencję, w której nowa siła weszła do gry i oto Andrzej Duda postanowił zawalczyć o swoją przyszłość w PiS, bo widzi, że partia zmierza w stronę radykalną, więc wychodzi i dziękuje Macierewiczowi, dostanie uśmiech Kaczyńskiego. Kaczyński nie uśmiechał się do niego przez co najmniej 8 lat i nagle to ma - oceniła. Rozmówczyni Moniki Olejnik odniosła się także do strategii migracyjnej w Polsce, do wynagrodzeń dla nauczycieli oraz do rozmów rządu z Episkopatem Polski.