Audio: Fakty po Faktach
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Wiesław Gryn, Piotr Zgorzelski
Komisja Europejska podjęła dwie decyzje w sprawie odblokowania unijnych środków dla Polski - chodzi o Krajowy Plan Odbudowy i Fundusze Spójności. Do Polski ma trafić łącznie około 600 miliardów złotych. Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 przyznała, że "jest to dobry dzień dla Polski, Polek i Polaków", ponieważ "to są ogromne fundusze". - Teraz przed nami wielkie wyzwanie, żeby te fundusze zainwestować tak, żeby dzisiaj, jutro i za 20 lat było lepiej. (...) Jeśli chodzi o KPO mamy dwa lata opóźnienia, to jest bardzo niefortunne, ale to nie zmienia faktu, że trzeba jak największą liczbę tych pieniędzy zainwestować - dodała. Rozmówczyni Anity Werner podkreśliła, że niezbędna jest reforma KPO. - Są takie inwestycje, które widzimy, że nie mają sensu, albo jest też wielki znak zapytania. Znak zapytania jest nad Izerą - nie ma żadnych podpisanych umów, ten projekt nie jest tak daleko zaawansowany, jak było to prezentowane. W KPO słowa Izera tam nie ma, ale jest o skończonych już środkach transportu. Nie da się zbudować fabryki w takim tempie - wyjaśniła.
W dalszej części "Faktów po Faktach" Wiesław Gryn ze stowarzyszenia "Oszukana Wieś" oraz Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z PSL, komentowali spotkanie premiera Donalda Tuska z protestującymi rolnikami. - Byliśmy bardzo miło zaskoczeni, że to była bardzo długa rozmowa, trwała 4 godziny, a spodziewaliśmy się godzinę. Była bardzo konstruktywna, bez niepotrzebnych populizmów. Myślę, że premier zrozumiał, o co nam chodzi. Dajemy mu kredyt zaufania - powiedział Gryn.