Bartosz Węglarczyk, Edwin Bendyk, Katarzyna Wężyk, Magdalena Rigamonti

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już od 80. dni. W programie "Drugie Śniadanie Mistrzów" w TVN24 Marcin Meller omawiał ze swoimi gośćmi najważniejsze wydarzenia z ostatnich trzech miesięcy wojny. - Ważnym momentem był 9 maja, działo się bardzo dużo - wskazywał Edwin Bendyk, prezes Fundacji Batorego. Zaznaczył, że "patrzyliśmy głównie na paradę w Moskwie", jednak jego zdaniem "to był paradoksalnie najmniej istotny fragment tego dnia". Jako kluczowy moment wskazał podpisanie przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena ustawy Lend-Lease. Katarzyna Wężyk z "Gazety Wyborczej" także przyznała, że 9 maja był "datą symboliczną". - Putin pozycjonuje tę wojnę jako kontynuację drugiej wojny światowej, w której Rosja znowu walczy z faszystami. Biden podpisując tę ustawę ustawił Rosję po stronie faszystowskiej, ponieważ poprzednikiem tej ustawy z 1941, Ameryka zapewniła broń na walkę z Niemcami - mówiła Katarzyna Wężyk. Bartosz Węglarczyk z portalu Onet.pl powiedział zaś, że "martwi się perspektywą zamrożenia tego konfliktu". - Mam wrażenie, że Rosjanie zrobili krok do tyłu, ale w taką stronę, którą znają i rozumieją. Ten konflikt przerodzi się w taką młóckę, która będzie trwała wiele miesięcy i nie ma szans, żeby Ukraińcy z tego wyszli jako wygrani, bo będą znikać miasta i ginąć ludzie - stwierdził Bartosz Węglarczyk. Magdalena Rigamonti z "Dziennik Gazety Prawnej" zwróciła uwagę, że Rosjanie mają za sobą dwadzieścia lat rządów Putina, które określiła jako "pranie mózgów". - Mamy kolejne pokolenia dzieci przygotowywanych nie tylko do tego, żeby chwalić Władimira Putina, ale również, żeby być gotowym do walki, oddać swoje życie za ojczyznę - mówiła Magdalena Rigamonti.