Mikołaj Lizut, Katarzyna Wężyk, Jarosław Kuisz, Agnieszka Wiśniewska

To jest tak, że od inwigilacji prawicy, przeszliśmy do inwigilacji przez prawicę. Wszyscy ci, którzy narzekali na inwigilację dawniej, teraz się ochoczo za nią zabrali. Wydaje mi się, że jest to wielki problem – powiedział Jarosław Kuisz z "Kultury Liberalnej". Grupa Citizen Lab działająca przy Uniwersytecie w Toronto w swojej ekspertyzie wykazała, że senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek padli ofiarą inwigilacji za pomocą oprogramowania Pegasus.

 

Do sprawy odnieśli się goście "Drugiego Śniadania Mistrzów". - Pegasus w momencie, kiedy jest pandemia, inflacja, a ludzie próbują dojść do tego, jak działa Polski Ład, nie jest sprawą, która ich najbardziej interesuje i dotyczy – oceniła Agnieszka Wiśniewska z "Krytyki Politycznej". Podobnego zdania była Katarzyna Wężyk z "Gazety Wyborczej". – Myślę, że pod koniec stycznia ludzi bardziej przejmuje stan pensji po Polskim Ładzie czy ceny chleba. Mam nadzieję, że się mylę, bo ta sprawa Pegasusa to straszliwy skandal – mówiła Wężyk. Mikołaj Lizut z TOK FM podkreślił, że "buntuje się wewnętrznie w budowaniu takiej antynomii, że są rzeczy ważne typu inflacja i rzeczy wyłącznie dla zainteresowanych na przykład Pegasus". - Wydaje mi się, że sprawa Pegasusa jest jedną z ważniejszych i najbardziej haniebnych afer, która się wydarzyła w Polsce od 30 lat. Podsłuchy podczas kampanii wyborczej oznaczają, że być może proces wyborczy został zmanipulowany, a to są fundamenty demokracji – stwierdził Lizut.

 

Goście Marcina Mellera dyskutowali także o sprawie 37-letniej kobiety z Częstochowy, która zmarła we wtorek w trzy tygodnie po stracie ciąży bliźniaczej.