Sławomir Sierakowski, Zuzanna Radzik, Wojciech Chmielarz, Barbara Brodzińska-Mirowska

Szefowa ukraińskiego biura Amnesty International rezygnuje ze sprawowanej funkcji. Wcześniej oznajmiła, że jej biuro stanowczo odżegnuje się od raportu organizacji, w którym zarzuca się ukraińskiej armii łamanie prawa konfliktów zbrojnych i działanie na szkodę ludności cywilnej. – Tutaj rzeczywiście jest jakiś konflikt racji, który nie został politycznie wyważony. […] Amnesty International w taki sposób postrzega swoją rolę. Oni nie są polityki. Oni są od pokazywania konkretów życia. To, że Ukraińcom zdarzyło się popełnić błąd podczas wojny, nie jest zaskoczeniem – ocenił Sławomir Sierakowski, współzałożyciel "Krytyki Politycznej". – W Europie jesteśmy przejęci i wpatrzeni w to, co się dzieje w Ukrainie. Poza nią bywa inaczej – zauważyła Zuzanna Radzik, teolożka i publicystka. – Jesteśmy bliżej Ukrainy, więc postrzegamy ten konflikt inaczej – powiedziała Barbara Brodzińska-Mirowska, politolożka. – Będzie ciągnął się smród za tą organizacją i to jeszcze długo po zakończeniu wojny – mówił w "Drugim Śniadaniu Mistrzów" Wojciech Chmielarz, pisarz.