Drugie Śniadanie Mistrzów
Bertold Kittel, Paweł Figurski, Magdalena Rigamonti, Katarzyna Wężyk
"Drugie Śniadanie Mistrzów" z laureatami nagród Grand Press. Paweł Figurski, laureat w kategorii "Dziennikarstwo śledcze" to współautor materiałów o "Taśmach Obajtka". Jak wspominał, "opisali historię człowieka, który w cudowny sposób zniknął z aktu oskarżenia, dorobił się wielkiej fortuny, nieruchomości, otrzymał milionowy rabat na mieszkanie w Warszawie". - Opisaliśmy człowieka wielkiego szczęścia, któremu wiele osób pomagało, w tym instytucje, prokuratura. Chciałbym, żeby każdy mógł mieć takiego farta w życiu – mówił sarkastycznie. Ma nadzieję, że kiedyś przyjdzie prokurator, który przeczyta ich teksty, obejrzy materiały i przeleje je na akty oskarżenia. - Musimy wykonywać swoją robotę, chociaż czasem jest to frustrujące, dlaczego tak niewiele jest efektów namacalnych - powiedział Figurski.
Dziennikarz "Superwizjera" TVN Bertold Kittel został laureatem nagrody specjalnej z okazji 25-lecia Grand Press. Jak mówił, na przestrzeni lat miał wiele materiałów istotnych, jednak to te ostatnie siedzą w nim najgłębiej, zwłaszcza reportaż o polskich neonazistach. Teraz pracuje nad tematyką dotyczącą majątku Kościoła. Przyjrzał się proboszczowi z Gdańska, który okazał się niezwykle majętnym człowiekiem. Reportaż "Proboszcz i jego miliony" dostępny jest w TVN24 GO.
Gala rozdania nagród Grand Press 2021. Zobacz w TVN24 GO
Magdalena Rigamonti otrzymała nagrodę w kategorii "Wywiad" za cykl "Rzeczpospolita kościelna", dostępny w TOK FM. W "Drugim Śniadaniu Mistrzów" przyznała, że to Barbara Labuda natchnęła ją do tego, by porozmawiać z politykami i od nich dowiedzieć się, jak ogromny wpływ na politykę i Polskę ma Kościół i czy prawdziwe jest stwierdzenie, że bez Kościoła nie mielibyśmy wolnej Polski.
Katarzyna Wężyk w tym roku po raz pierwszy otrzymała nagrodę Grand Press. Została nagrodzona w kategorii "Książka Reporterska Roku". "Aborcja jest" to połączenie historii aborcji od tysiącleci i rozmów z kobietami, które przerwały ciążę. - Jesteśmy bliżej Salwadoru niż Unii Europejskiej. Mam wrażenie, że ta moja nagroda jest potwierdzeniem tego, co się zmieniło i może nadzieją na to, że jeśli w końcu zmieni się rząd, ten nowy wprowadzi europejskie standardy praw reprodukcyjnych - skomentowała dziennikarka w "Drugim Śniadaniu Mistrzów".