Drugie Śniadanie Mistrzów
Magdalena Rigamonti, prof. Jarosław Flis, Grzegorz Sroczyński, dr Jarosław Kuisz
Obóz rządzący jest w tej chwili w potężnych tarapatach - ocenił w "Drugim Śniadaniu Mistrzów" profesor Jarosław Flis. Goście Marcina Mellera rozmawiali między innymi o wątpliwościach wokół majątku prezesa Orlenu Daniela Obajtka. - Każda afera jest małym kawałkiem puzzli. Dopóki to nie układa się w obrazek, wydaje się, że ten puzzel niczego nie zmienia. Natomiast od któregoś momentu to się zaczyna układać w taki obraz, że już dość. Ja to nazywam upojeniem władzą. Wyborcy zaczynają się orientować, że obóz rządzący się upoił władzą i już trzeba go odstawić - mówił profesor Flis. Grzegorz Sroczyński ocenił, że w historii Daniela Obajtka "chodzi o to, że Polacy są zszokowani, jak duże są nierówności majątkowe w kraju". - W aferze Obajtka groźne dla PiS-u nie jest to, że on jako wójt kierował z tylnego siedzenia firmą, albo że przeklinał. Myślę, że najbardziej szokujące jest to, że facet kupuje mieszkanie, które jest warte ponad dwa miliony, że dostaje milion złotych rabatu, że ma liczne nieruchomości, o których Polacy mogą tylko pomarzyć. Dostają coś w stylu serialu z życia klas wyższych i nagle dowiadują się, że w Polsce ludzie, którzy się kręcą wokół władzy, tak żyją - skomentował. Magdalena Rigamonti przyznała, że Jarosław Kaczyński musiał kalkulować, jakie będą reakcje społeczne w sprawie Daniela Obajtka. Z kolei Jarosław Kuisz zauważył, że ujawnienie afery miało miejsce chwilę po tym, gdy prezes Kaczyński "wychwalał Obajtka w sposób, który nawet zdumiał komentatorów ze strony konserwatywno-prawicowej".