Czesi mają o czym myśleć. Kubańczycy zaoferowali im bowiem, że spłacą swoje zadłużenie z czasów komunizmu. Jednak zamiast milionów dolarów do naszych południowych sąsiadów ma trafić rum.
Czeskie ministerstwo finansów poinformowało, że negocjacje na temat spłaty długu są na "wczesnym etapie", jednocześnie zaznaczając jednak, że resort chciałby żeby przynajmniej część długu została wypłacona w gotówce. - Kubańska strona zaproponowała listę towarów, w tym leki i kilka marek rumu do rozliczenia części długu - powiedziała Katerina Vaidisova, rzeczniczka czeskiego ministra finansów.
Wartość rumu importowanego do Republiki Czeskiej w 2015 roku wyniosła 17 mln dolarów. Przedstawiciele rządu w Hawanie zaproponowali partnerom w Pradze, że oddadzą im trunek, który przy takim poziomie spożycia wystarczyłoby im na kolejne 15 lat.
Należy jednak zaznaczyć, że na razie nie ustalono, ile jaka jest końcowa kwota dlugu. Jak poinformowała Vaidisova trwają negocjacje na ten temat, a to dlatego, że większość zadłużenia liczona jest w sowieckich rublach, która teraz trzeba przeliczyć na obowiązujące waluty.
Nie jest też jasne, co dokładnie czeski rząd zrobi z rumem, czy lekami. - Większość farmaceutyków nie może być używanych jako środek płatniczy z powodu rygorystycznych przepisów Unii Europejskiej - zauważa CNN Money, jednocześnie przypominając, że kraje komunistyczne często wykorzystywały towary jako formę płatności. Kuba wymieniała np. cukier na paliwo.
Zadłużenie Kuby
Kuba zgromadziła ogromne zadłużenie w okresie zimnej wojny. I choć Stany Zjednoczone w ubiegłym roku przywróciły stosunki dyplomatyczne z Kubą, to kraj ten nadal jest odcięty od większości międzynarodowego finansowania. Kuba od 1960 nie należy bowiem do Międzynarodowego Funduszu Walutowego ani Banku Światowego.
Jak zaznacza CNN Money, jeżeli Kuba chciałaby zostać przyjęta z powrotem do organizacji to niezbędnym wydaje się osiągnięcie porozumienia ws. zadłużenia.
Klub Paryski, nieformalna grupa bogatych krajów-wierzycieli, poinformowała w ubiegłym roku, że Kuba zalega jej członkom ponad 11 mld dolarów.
Jednocześnie kilku członków klubu, m.in. Wielka Brytania, Australia, Kanada i Francja, uzgodniło w ubiegłym roku restrukturyzację części swojego długu. W zamian, Kuba zgodziła się zapłacić im 2,6 mld dolarów w ciągu najbliższych 18 lat.
CNN Money zwraca również uwagę, że Rosja umorzyła 90 proc. (32 mld dolarów) kubańskiego długu.
W połowie grudnia informowaliśmy, że Unia Europejska i Kuba podpisały w Brukseli porozumienie o dialogu politycznym i współpracy. To pierwsza taka umowa, która normalizuje stosunki między Brukselą a Hawaną dwa tygodnie po śmierci legendarnego przywódcy Kuby Fidela Castro:
Autor: mb/gry / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock