W pierwszym kwartale 2017 roku realny wzrost Produktu Krajowego Brutto Polski wyniósł 4 procent w porównaniu rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny.
"PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2010) zwiększył się realnie o 1,0 procent w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 4,1 procent" - podał GUS.
Zgodnie z poprzednimi danymi urzędu statystycznego PKB niewyrównany sezonowo wzrósł w czwartym kwartale zeszłego roku o 2,5 procent rok do roku, w trzecim kwartale - o 2,4 procent, w drugim kwartale - o 3 procent, a w pierwszym kwartale o 2,9 procent.
Cały zeszły rok zamknął się wzrostem PKB w wysokości 2,7 procent.
Według pierwszego szacunku podanego przez GUS w poniedziałek wartość produktu krajowego brutto w 2016 roku wyniosła 1.851,2 miliarda złotych.
"To bardzo dobra wiadomość"
Wicepremier Mateusz Morawiecki komentując te dane podkreślił, że wzrost PKB to rezultat dużego optymizmu Polaków, poprawy dynamiki inwestycyjnej i działań rządu, które wzmacniają m.in. atrakcyjność inwestycyjną i innowacje.
- Szczególnie ważne jest, że z owoców wzrostu gospodarczego korzystają polskie rodziny. Świadczy o tym zdolność gospodarstw domowych do zwiększania wydatków konsumpcyjnych oraz bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Zarobki rosną, a fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw w I kwartale był o ponad 9,1 procent wyższy niż przed rokiem. Spada bezrobocie, które wynosi dziś 7,7 procent. Tak niskiego nie notowano od 27 lat - dodał Morawiecki.
Zaznaczył, że zarobki rosną a fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw w I kwartale był o ponad 9,1 procent wyższy niż przed rokiem. - Spada bezrobocie, które wynosi dziś 7,7 procent. Tak niskiego nie notowano od 27 lat. Spadek stopy bezrobocia jest obserwowany nie tylko na poziomie ogólnopolskim, lecz również we wszystkich województwach. Spadek bezrobocia w Polsce jest wyższy niż średnio w UE, dzięki czemu Polska obecnie należy do sześciu państw Unii o najniższej stopie bezrobocia - zauważył wicepremier. Dodał, że udało się też zahamować niebezpieczny i utrzymujący się w ostatnich latach wzrost poziomu nierówności w Polsce. Powstrzymano też spadek inwestycji. - O wiele szersze grupy naszego społeczeństwa mogą dziś korzystać z owoców wzrostu gospodarczego - uważa Morawiecki. Podkreślił, że zmiany te odbywają się w sytuacji, kiedy znaczące transfery społeczne nie spowodowały przyrostu deficytu budżetowego powyżej ustalonych parametrów finansowych. - Jest to możliwe dzięki coraz bardziej skutecznym działaniom aparatu skarbowego, oraz dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań informatycznych i analitycznych - wyjaśnił. - Dane dotyczące dynamiki aktywności gospodarczej potwierdzają zapowiadane przeze mnie wyraźne przyspieszenie tempa wzrostu PKB w Polsce już w tym roku. Przyczynia się do tego skuteczne wprowadzanie w życie działań przewidzianych w ramach przyjętej przez Radę Ministrów Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, zwłaszcza tych nakierowanych na zwiększenie stopy inwestycji oraz wzrostu innowacyjności i produktywności naszej gospodarki - podsumował wicepremier.
Prognozowane wzrosty
Wzrost PKB prognozował członek Rady Polityki Pieniężnej Eugeniusz Gatnar. Jego zdaniem w całym 2017 roku gospodarka urośnie o więcej niż 3,7 procent, być może „otrze się” o 4 procent. - Mamy na razie tylko dane miesięczne, na ich podstawie można mówić o wyniku całego (pierwszego – red.) kwartału, ale jeszcze trudno jest dokładnie oszacować ten wzrost. Na pewno był on lepszy niż w poprzednim kwartale i był też powyżej 3 procent - powiedział w środę PAP Biznes Gatnar. - W całym roku wzrost powinien przekroczyć 3,7 procent, będzie powyżej rządowej prognozy, być może nawet otrzemy się o 4 procent – dodał. Gatnar ocenił, że jednym z czynników, które podniosą dynamikę wzrostu gospodarki w II połowie roku będą inwestycje. - Te inwestycje powoli już ruszają. Inwestycje z tej perspektywy budżetowej są trudniejsze, więc następują wolniej. One na dobre ruszą w III i IV kwartale i będą miały istotny wpływ na podniesienie wzrostu PKB – powiedział. Dodał, że rosnące płace w gospodarce są pozytywnym sygnałem.
Sprzyja kalendarz
Analitycy BOŚ Banku przewidywali, że w pierwszym kwartale 2017 roku polska gospodarka przyspieszy o 4,1 procent. w porównaniu rok do roku, wobec 2,5 proc. w IV kwartale 2016 roku Ich zdaniem na potencjał dla wysokiego wyniku PKB wskazywały miesięczne dane ze sfery realnej za okres styczeń - marzec.
Według ich oceny, wzrost PKB jest kontynuacją zapoczątkowanego już pod koniec 2016 roku wyraźnego ożywienia aktywności gospodarki. Od 2017 roku dynamikę wzrostu PKB dodatkowo podbijały m.in.: efekty sezonowe (liczba dni roboczych, termin Świąt Wielkanocnych) i dodatkowa kumulacja wzrostu dochodów ludności pod koniec 2016 roku, co było spowodowane bardziej skumulowanymi wypłatami dopłat bezpośrednich dla rolników.
Komisja Europejska podwyższyła prognozę
Prognozę wzrostu PKB dla Polski podwyższyła także KE. W 2017 roku ma ona wynieść 3,5 procent., a w 2018 roku - 3,2 procent. Według KE polskie PKB będzie rosło szybciej dzięki przede wszystkim wzrostowi prywatnej konsumpcji, ale także odbiciu w inwestycjach. Wzrost prywatnej konsumpcji nad Wisłą ma być bardzo wysoki, szczególnie z powodu dużego wzrostu płac i wyższych wydatków socjalnych, z których środki trafią do społeczeństwa. Komisja Europejska zwraca jednak uwagę na różnicę między publicznymi i prywatnymi inwestycjami. Te pierwsze mają szybko odbić - po tym, jak notowały spadki w 2016 roku - i pozostać na wysokim poziomie również w 2018 roku, m.in. dzięki funduszom unijnym. Z kolei inwestycje prywatne mają rosnąć stopniowo, a ich szybszy wzrost przewidywany jest w 2018 roku. Inwestycje mają odbić dzięki popytowi wewnętrznemu, eksportowi, jak i solidnym zyskom firm oraz niskim stopom procentowym. W tym i przyszłym roku bardzo dobrze radzić ma sobie także polski eksport, dzięki popytowi zewnętrznemu. Jednocześnie odbicie w inwestycjach, prywatna konsumpcja i silniejszy złoty mają przyczynić się do wzrostu importu.
Autor: kn/gry/tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock