Polacy w najbliższych latach mogą sprowadzić nawet kilkaset tysięcy samochodów z kierownicą po prawej stronie, tzw. "anglików". Eksperci alarmują, że wzrośnie przez to liczba wypadków - pisze czwartkowy "Dziennik Polski".
Już za kilka miesięcy będzie można zarejestrować u nas taki samochód. To efekt wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym Polska będzie musiała zezwolić na rejestrację "anglików".
Po prawej stronie
Jak szacuje resort gospodarki, w pierwszych latach do kraju może trafiać nawet 200 tys. takich aut rocznie. Pojazdy te są średnio o 1/3 tańsze od tych z kierownicą po lewej stronie.
Zezwolenie na rejestracje "anglików" to bardzo niebezpieczny eksperyment – mówi prezes Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego.
Według Bartłomieja Morzyckiego może to zwiększyć liczbę wypadków. Za sprawą kierownicy po prawej stronie najbardziej niebezpieczny manewr drogowy, czyli wyprzedzanie jest bardzo utrudniony. Taka jazda może skończyć się tragicznie - ocenia. Obawy ma też policja.
Nie mamy statystyk wypadków z udziałem takich aut, ale z doświadczenia wiemy, że jazda nimi sprawia problem, m.in. przy włączaniu się do ruchu z drogi podporządkowanej - mówi Joanna Biel-Radwańska z małopolskiej drogówki.
Autor: mn//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24