- Pan minister Macierewicz i obecny PiS-owski obóz władzy dewastuje bardzo istotny fragment państwa polskiego odpowiedzialny za bezpieczeństwo i jeszcze się tym chwali - tak były minister spraw wewnętrznych Ludwik Dorn, gość „Rozmowy Poranka” w TVN24BiS komentował decyzję MON o wymianie blisko 90 proc. kadry oficerskiej Sztabu Generalnego. - W takich instytucjach nie dokonuje się tak masywnych zmian w tak krótkim czasie, bo się je niszczy i niszczy się też nasze relacje zewnętrzne - dodał.
"Rozmowa Poranka" w TVN24 BiS od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS o godz. 7.15.
Dorn zaznaczył, że decyzje o zmianach w olskim wojsku przełożą się na relacje zewnętrzne.
- Sądzę, że w bardzo wielu istotnych sprawach - nie tych, o których mówi się na konferencjach prasowych, w deklaracjach ministrów - tylko w codziennych relacjach, we wszystkich wywiadach wojskowych, wśród wszystkich analityków naszych sojuszników, to patrzą na nas jak na ludzi mało zrównoważonych - ocenił gość ”Rozmowy Poranka”.
Zdaniem Ludwika Dorna wiąże się to także z utratą zaufania partnerów zagranicznych do rządu. - Bo dla każdego niezależnie od opcji politycznej wymienić w rok 92 proc. składu Sztabu Generalnego to objaw niezrównoważenia - to budzi nieufność do ministra i do rządu - dodał Dorn. Według byłego ministra takie zmiany w codziennych relacjach mogą doprowadzić do stanu zawieszenia ”na rok do dwóch lat”.
Autor: ag / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24bis.pl