- To podwójny skandal - mówi opozycja, kiedy na jaw wychodzą informacje, że kierowca ministra Antoniego Macierewicza w dniu wypadku wracającej z Torunia rządowej kolumny, nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych, o czym informuje Onet. Prokuratura o tym wiedziała, ale mimo to sprawę umorzyła. Michał Tracz.