Dziękujemy bardzo za śledzenie naszej relacji. Więcej informacji o misji Polaka w kosmosie na antenie TVN24 oraz tvn24.pl i TVN24+. 

- Po raz pierwszy mamy polską misję na ISS. Bardzo się cieszę, że mogę reprezentować was, 40 milionów Polaków. Dziękuję za zaufanie – powiedział polski astronauta w trakcie ceremonii powitania na ISS. 

Dodał: Kosmos jednoczy. Jesteśmy razem, jesteśmy silni i budujemy naszą przyszłość. 

O tym, że Aleksandra Uznańska-Wiśniewska spodziewa się telefonu od swojego męża, mówiła w środę w "Faktach po Faktach" - Sławosz również będzie mógł do nas zadzwonić, więc zapisał mi numer do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w moim telefonie, żebym mogła odebrać o każdej godzinie dnia i nocy - mówiła. 

Sławosz Uznański-Wiśniewski otrzymał na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej odznakę 635. astronauty w kosmosie.

Powitali ich dowódca ISS Takuya Onishi (Japonia). - Po pierwsze, Peggy, witamy z powrotem. To wielki zaszczyt i przywilej, fakt, że taka legendarna astronautka jest z nami na pokładzie. Tibor, Shukla, Sław. Gratulacje - mówił. 

Dowódczyni misji Ax-4 Peggy Whitson, która spędziła już w kosmosie 676 dni, wręcza trzem nowicjuszom na orbicie symboliczne złote plakietki. 

Rozpoczęło się oficjalne powitanie załogi Dragon. 

Za chwilę rozpocznie się oficjalna ceremonia powitania astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 

Podczas pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej polski astronauta sześć razy połączy się na żywo z uczniami, dziennikarzami i gośćmi specjalnymi na Ziemi – poinformowała w czwartek Magdalena Frańczak z Polskiej Agencji Kosmicznej.

Cztery z tych połączeń – tzw. in-flight calls – będą związane z programem edukacyjnym, który Uznański-Wiśniewski ma przeprowadzić w ramach misji IGNIS.

- W czasie dwóch połączeń astronauta wykona na żywo niektóre z doświadczeń zaplanowanych w ramach programu. Będą to oglądać kilkudziesięcioosobowe grupy polskich dzieci w Warszawie i Łodzi oraz wszyscy chętni w internecie, bo wszystkie in-flight calls Sławosza będą transmitowane – powiedziała Frańczak. 

Dodała, że dwa kolejne "spotkania" Uznańskiego-Wiśniewskiego z polskimi uczniami (zebranymi we Wrocławiu i Rzeszowie oraz online) odbędą się za pomocą sprzętu krótkofalarskiego. - To będą połączenia dla pasjonatów tego typu komunikacji. Między innymi dla nich Sławosz zdobył jakiś rok temu certyfikat krótkofalarski – wyjaśniła.

W trakcie kolejnego in-flight call polski astronauta będzie odpowiadał na pytania polskich dziennikarzy w Warszawie. Ostatnie połączenie ma być przeznaczone dla gości specjalnych (VIP).

Terminy tych wydarzeń nie zostały jeszcze ustalone.

Prof. Grzegorz Wrochna ze Związku Polskich Przedsiębiorców Przemysłu Kosmicznego w rozmowie z Joanną Kryńską TVN24 mówił o swoich oczekiwaniach wobec misji Polaka kosmosie. Wśród nich wskazał "rozwój Sławoszomanii". - On zabiera ze sobą nasze serca, on zabiera tam nasze nadzieje. On nas tam zabrał. Wreszcie mamy coś, co nas łączy, a nie dzieli, coś, czym się możemy wszyscy razem w kraju cieszyć - mówił profesor. 

- Ten lot otwiera nam nowe możliwości nie tylko badania przestrzeni kosmicznej, ale rozwijania technologii, które nam są potrzebne tutaj na Ziemi - dodał Wrochna. 

>>> W TVN24 TRWA WYDANIE SPECJALNE.

- Sławosz zrealizował marzenie każdego chłopca, który chciał polecieć w kosmos (…) będzie otwierał nowe granice poznania. Jego wiedza pozyskana, którą przywiezie na Ziemię, pozwoli na poprawienie naszej jakości życia - powiedział w TVN24 Piotr Dziuban z Creotech Instruments. 

Załoga kapsuły Dragon przygotowuje się do oficjalnej ceremonii powitania, która rozpocznie się o 15:35 czasu polskiego. 

Peggy Whitson (USA), Sławosz Uznański-Wiśniewski (Polska/ESA), Tibor Kapu (Węgry) i Shubhanshu Shukla (Indie) dołączyli do siedmiu osób, które wcześniej przebywały na ISS.

Powitali ich dowódca ISS Takuya Onishi (Japonia), Amerykanki Anne McClain i Nichole Ayers oraz przebywający w amerykańskiej części stacji Rosjanin Kirył Pieskow. Komitet powitalny tworzą też mieszkańcy rosyjskiej części ISS: Rosjanie Siergiej Ryżykow i Aleksiej Zubrycki oraz Jonny Kim z USA. 

- W końcu jesteśmy. To była długa podróż - brzmiały pierwsze słowa Peggy Whitson, dowódczyni misji, na pokładzie ISS. 

Załoga kapsuły Dragon, w tym Sławosz Uznański-Wiśniewski, weszła na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Włazy pomiędzy stacją a Dragonem zostały otwarte. 

Trwa ostatnia procedura kontrolna przed przejściem astronautów. 

Nicole Ayers wykonuje kolejne kroki w procedurze otwarcia włazu. Usuwane są wszystkie elementy, które mogłyby wpłynąć na bezpieczeństwo przejścia astronautów na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. 

Otworzył się właz ISS. 

Wkrótce nastąpi otwarcie włazów. 

Astronautka Nicole Ayers wykonuje kolejne czynności związane z otwarciem włazu. 

Trwa procedura otwarcia włazu. 

Ceremonia powitania załogi Ax-4 na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej miała rozpocząć się o godz. 14:40. - Z najnowszych informacji, które docierają do mnie z Europejskiej Agencji Kosmicznej wynika, że otwarcie włazu nastąpi o godzinie 14 czasu polskiego, a dopiero po godzinie 15:35 ma dojść do ceremonii - przekazał Hubert Kijek w TVN24. 

W ramach polskiej misji technologiczno-naukowej IGNIS nasz astronauta przeprowadzi 13 eksperymentów zaprojektowanych przez polskie firmy i umożliwiających przetestowanie nowych technologii i koncepcji w warunkach mikrograwitacji. Sławosz Uznański-Wiśniewski wykona też 30 pokazów edukacyjnych i popularnonaukowych oraz połączy się z rodzimymi krótkofalowcami.

Dr Bukała mówiła także o szczegółach eksperymentów. 

- Pięć minut po tym, jak się dowiedzieliśmy, że już ten start przebiegł bezpiecznie, już miałam telefon z Europejskiej Agencji Kosmicznej, teraz się bierzemy do roboty (...) będziemy mieli sześć połączeń na żywo ze stacji kosmicznej, to trzeba wszystko zaplanować (...) ostatnie godziny, te kilkanaście godzin, kiedy oni lecieli, to dla nas był czas ciężkiej pracy - mówiła w TVN24 szefowa misji IGNIS, dr Aleksandra Bukała z Polskiej Agencji Kosmicznej. 

Proces dokowania do ISS jest zwieńczeniem trwającego ponad dobę lotu, który rozpoczął się w środę rano od wystrzelenia rakiety Falcon 9 firmy SpaceX.

Zakończyły się procedury sprawdzania stabilności i hermetyczności połączenia kapsuły Dragon z portem dokowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Zwykle ten etap zajmuje kilka minut.

Po wyrównaniu ciśnienia między kapsułą a stacją, po upływie ok. dwóch godzin, nastąpi otwarcie włazów, a potem ceremonia powitania załogi Ax-4.

O tym, co nastąpi, zanim astronauci będą mogli wejść na Międzynarodową Stację Kosmiczną, mówił w TVN24 Hubert Kijek. - Rozpoczną się testy szczelności, hermetyzacja przestrzeni między włazami, czyli tzw. przedsionek. Potem będzie wyrównanie ciśnień, sprawdzenie połączeń elektrycznych, telemetrii, danych (...) Później będzie otwarcie włazów, najpierw od strony Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, później od Dragona i wejście na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - tłumaczył dziennikarz. 

Załoga Dragona przywitana na ISS. "Witamy na pokładzie, to zaszczyt" 

Przypominamy: operacja przebiega 400 kilometrów nad Ziemią.

Sześć z dwunastu haków złapało już kapsułę Dragon.

Dragon dotarł do ISS o 5:31 czasu środkowoamerykańskiego. 

Połączyli się.

Dragon jeden metr od ISS. 

Do stacji zostały 2 metry. 

Dragona od ISS dzieli 10 metrów. 

Wszystkie parametry lotu są zgodne z normą. 

Dragon w odległości 20 metrów od stacji kosmicznej. 

Silniki manewrowe Dragon dokonują ostatecznych korekt kursu. 

Dragona od ISS dzieli około 400 metrów i dystans się zmniejsza

Stacja i Dragon zbliżają się do Zachodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych, są teraz mniej więcej w okolicach Seattle. Minuta od punktu nawigacyjnego nr. 1.

Statek Dragon, na pokładzie którego znajduje się m.in. Sławosz Uznański-Wiśniewski, ma połączyć się z Międzynarodową Stacją Kosmiczną dziś około godziny 6:30 czasu wschodniego (ET), czyli 12:30 czasu polskiego – poinformowała firma SpaceX.

"Dziób" lub "nos" kapsuły otworzył się już wczoraj, tuż po separacji z drugim członem rakiety Falcon 9, odsłaniając cztery silniki i port dokowania.

Astronauci misji Ax-4 znów włożyli na siebie próżniowe skafandry kosmiczne. Mają one zapewnić bezpieczeństwo, gdyby doszło do rozhermetyzowania kabiny Dragona. Astronauci w Dragonie mają już łączność ze stacją kosmiczną i widzą ją z okien kapsuły.