logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Lista tematów

  • 1
    Maciej Tomaszewski Wszystkich terrorystów nie można zabić
  • 2
    Jakub Loska Zamachy samobójcze - broń słabych
  • 3
    Krzysztof Orzechowski Bo przecież nie cała policja jest taka
  • 4
    Jacek Stawiski Przez 30 lat nie można było mówić o niczym. Teraz pokażą rolę Polaków
  • 5
    Maciej Kucharczyk Tajemnica Polusa. Ostatni epizod bojowych stacji kosmicznych ZSRR
  • 6
    Maciej Michałek, Tomasz-Marcin Wrona Przyczajony tygrys ratuje świat, ukryty smok pożera Hollywood
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Maciej Tomaszewski

Wszystkich terrorystów nie można zabić

Zobacz

Jakub Loska

ZobaczZamachy samobójcze - broń słabych

Czytaj artykuł

Krzysztof Orzechowski

ZobaczBo przecież nie cała policja jest taka

Czytaj artykuł

Tytuł: Do zatrzymania Igora Stachowiaka doszło w niedzielę 15 maja 2016 roku na wrocławskim rynku. Stamtąd został przewieziony na komisariat Wrocław-Stare Miasto

Jacek Stawiski

ZobaczPrzez 30 lat nie można było mówić o niczym. Teraz pokażą rolę Polaków

Czytaj artykuł

Tytuł: Bletchley Park otwiera nową wystawę

Podziel się

Brytyjskie muzeum w Parku Bletchley chce w przyszłym roku otworzyć nową wystawę na temat maszyny Alana Turinga i jego współpracy z polskimi kryptologami – zapowiada John Scarlett, były szef wywiadu brytyjskiego MI6, a obecnie dyrektor fundacji, opiekującej się muzeum.

To był wyczyn, który sprawił, że II wojna światowa była krótsza - być może nawet o dwa lata. To był wyczyn, który tym samym uratował niezliczoną liczbę ludzi. Ale też był to wyczyn, który przez długie lata był objęty ścisłą tajemnicą. A gdy w końcu o nim mówiono, to mówiono przede wszystkim o sukcesach i roli Brytyjczyków. Chodzi o złamanie szyfru Enigmy - maszyny, której Niemcy używali do kodowania swoich depesz wojskowych, wywiadowczych i dyplomatycznych. To właśnie polscy kryptolodzy - Marian Rejewski, Henryk Zygalski i Jerzy Różycki - swoją ciężką pracą złamali Enigmę, a dalsze, brytyjskie sukcesy na tym polu - bez Polaków - nie byłyby możliwe. Od kilku lat w końcu otwarcie mówią o tym też sami Brytyjczycy i jak zapowiada były szef brytyjskiego wywiadu planowane są kolejne działania, które oddadzą hołd polskim naukowcom.

Jacek Stawiski, TVN24 BiS: - Jakie są cele funkcje fundacji, która opiekuje się Parkiem Bletchley?

John Scarlett: - Fundacja została powołana na początku lat 90., kiedy zdecydowano o sprzedaży posiadłości przez British Telecom. Planowano wtedy, aby na miejscu zbudować osiedle mieszkaniowe. Istniało ryzyko, że to historyczne miejsce zostanie stracone. Dlatego powołano Fundację, aby zapobiec degradacji. Porozumieliśmy się z BT, zgromadzili się wokół pomysłu ludzie. To już było ponad 20 lat temu. Teraz naszym celem jest po pierwsze zachowanie istniejącego budynku i zabudowań z czasów II wojny światowej. Chcemy też prowadzić prace nad rzecz rozbudowy. Tworzymy atrakcję turystyczną. Chcemy, aby to było miejsce dziedzictwa historycznego, które będziemy udostępniać. I tu osiągnęliśmy sukcesy.

- Można powiedzieć, że Park Bletchley to diament w koronie historii wywiadu brytyjskiego?

- To jest trochę przesadzone. Mamy wiele "koron" w historii brytyjskiego wywiadu. Ale słuszne jest powiedzenie, że dom Bletchley i budynki, które dobudowano tam podczas wojny, to jest miejsce, gdzie tysiące ludzi pracowały w całkowitej tajemnicy w latach 1939-1945 w celu przechwytywania komunikacji wroga – komunikacji wojskowej, wywiadowczej czy dyplomatycznej. To odegrało kolosalną rolę w ostatecznym zwycięstwie aliantów. To wielka sprawa w historii wywiadów, a szczególnie w historii brytyjskich służb wywiadowczych. To nie jedyna "korona", ale z pewnością to wielkie osiągnięcie.

Wywiad z Johnem Scarlettem »

Bletchley Park pokaże wkład Polaków / Wideo: TVN24 BiS
  • Bletchley Park pokaże wkład PolakówBletchley Park pokaże wkład Polaków
    Video: TVN24 BiS Bletchley Park pokaże wkład PolakówBrytyjskie muzeum w Parku Bletchley chce w przyszłym roku otworzyć nową wystawę na temat maszyny Alana Turinga i jego współpracy z polskimi kryptologami – zapowiada John Scarlett, były szef wywiadu brytyjskiego MI6, a obecnie dyrektor fundacji, opiekującej się muzeum.zobacz więcej wideo »
  • Scarlett: trzeba uznać wkład PolakówScarlett: trzeba uznać wkład Polaków
    Video: TVN24 BiS Scarlett: trzeba uznać wkład PolakówStanowisko Fundacji i jej zarządu jest jasne i zdecydowane. Jest przekonanie, że trzeba uznać wkład Polaków. Jest od ponad 10 lat tablica poświęcona polskim matematykom, którzy złamali Enigmę. Tablica jest w miejscu, gdzie zaczęła się w 1939 – 1940 r. praca nad łamaniem szyfrów. W wielu miejscach ekspozycji, o której opowiadałem oraz w muzeum w Bloku B zamieszczone są wyjaśnienia polskiej roli. Tak więc już uznano rolę polskiego wywiadu, i dodatkowo jest dobry plan, aby na tej podstawie zrobić więcej i jeszcze lepiej opowiedzieć tę historię. Istotne jest to, że nadal w całej historii Enigmy i łamania szyfrów w czasie wojny jest wiele aspektów, które nie są jeszcze docenione i nie są odpowiednio zrozumiane. 
zobacz więcej wideo »
  • Scarlett: 30 lat po wojnie nie doceniano roli nikogoScarlett: 30 lat po wojnie nie doceniano roli nikogo
    Video: TVN24 BiS Scarlett: 30 lat po wojnie nie doceniano roli nikogoMusi się pamiętać, że przez 30 lat po wojnie nie doceniano roli nikogo. To była tajemnica. Po wojnie doceniono wkład polskich lotników w bitwie o Anglię, ponieważ wszyscy o tym wiedzieli, a o działalności Bletchley nikt nic nie wiedział. 
zobacz więcej wideo »
  • Scarlett: Mamy materiały i informacje dla dzieci z rodzinami czy dla nauczycieliScarlett: Mamy materiały i informacje dla dzieci z rodzinami...
    Video: TVN24 BiS Scarlett: Mamy materiały i informacje dla dzieci z rodzinami...Mamy materiały i informacje dla dzieci z rodzinami czy dla nauczycieli. Z kolei w Bloku B mamy wystawę muzealną, do zobaczenia są także szopy, które były przecież budowane tylko na chwilę, teraz je odrestaurowano. W czasie wojny były podłączone do operacji łamania szyfrów, każda miała swoją specjalność. Po odrestaurowaniu przypominają te miejsca, które tu istniały w czasie wojny, dzięki temu można bardzo dobrze poczuć atmosferę lat wojny i zrozumieć, jak to wyglądało.zobacz więcej wideo »
  • Wywiad z Johnem ScarlettemWywiad z Johnem Scarlettem
    Video: TVN24 BiS Wywiad z Johnem ScarlettemBrytyjskie muzeum w Parku Bletchley chce w przyszłym roku otworzyć nową wystawę na temat maszyny Alana Turinga i jego współpracy z polskimi kryptologami – zapowiada John Scarlett, były szef wywiadu brytyjskiego MI6, a obecnie dyrektor fundacji, opiekującej się muzeum w Parku Bletchley.zobacz więcej wideo »


- Czy nie ma tutaj sprzeczności? Z jednej strony historia wywiadu, z drugiej strony rola tradycyjnego muzeum. I teraz pojawia się pytanie: jak pokazać po tylu latach w muzeum pracę tak tajnego miejsca, tak tajnej operacji? Czy da się pogodzić taką sprzeczność?

- Cóż, na początku była spora sprzeczność, ponieważ przez pierwsze trzydzieści lat po II wojnie światowej nie można było pokazywać tej historii, a to dlatego, że to była tajemnica państwowa. I naprawdę nikt o tym nie mówił. Dla mnie jako młodego oficera wywiadu ta sprawa była całkowicie nowa. Historia tego miejsca była coraz bardziej dostępna, stopniowo od połowy lat 70. Początkowe relacje o tym, co się stało, nie były precyzyjne, było sporo przesady, nieporozumień, ludzie korzystali tylko ze swojej pamięci. Wiele czasu upłynęło, zanim dokładne szczegóły stały się powszechnie znane. Może wydawać się, że to sprzeczność, że to było tak tajne, że budynki były tak tajne...

- A teraz ma nie być tak tajne...

- Ale w pewnym sensie właśnie dlatego to miejsce jest tak atrakcyjne, ponieważ jest tajne. Ludzie to lubią. Tajemniczość miejsca jest atrakcyjna, to przyciąga. Atrakcyjne dla zwiedzających jest poznanie, jak ludzie przez lata w czasie wojny pracowali w takich warunkach. W styczniu 1945 roku w tym miejscu pracowało ponad 10 tysięcy ludzi. Początkowo to była wyłącznie wiejska posiadłość. W sierpniu 1939 r. pracowało tam ledwie 200-300 osób.

- A potem 10 tysięcy ludzi. To jak małe miasteczko.

- W czasie wojny dodano budynki, najpierw szopy, potem od 1941 roku bloki, potem pojawili się Amerykanie i działalność  tego miejsca była już na skalę przemysłową.

- Czy fundacja jest zaangażowana w zachowanie źródeł historycznych z tego miejsca, na przykład wspomnień ludzi, co pozwoli na stworzenie edukacyjnego charakteru tego miejsca?

- Oczywiście, dużo informacji pochodzi z rożnych źródeł, dlatego mamy profesjonalnych historyków, dziennikarzy, którzy piszą o Bletchley. Jest wielkie zainteresowanie tymi tematami, stroną techniczną, tematami wywiadowczymi, historiami osobistymi. To są atrakcyjne tematy dla czytelników. Zainteresowanie i opisywanie historii operacji w Bletchley odbywa się często bez naszego udziału, ale jednak większość piszących na ten temat zwraca się z prośbą o konsultacje do fundacji, naszego departamentu medialnego i naszych ekspertów. My jako fundacja chcemy przyczynić się do poznania historii tego miejsca, dlatego mamy profesjonalnego historyka, przeprowadzamy i nagrywamy wywiady z weteranami, którzy jeszcze żyją i mają swoje osobiste doświadczenia. Znajdujemy źródła albo przedmioty związane z Bletchley, porządkujemy nasze archiwum i pracujemy nad wystawami. Wiele z tych rzeczy zostało - celowo - zniszczonych.

- Poufność nie pomaga w zachowaniu pamięci.

- No tak, ale wywiady zajmują się tajemnicami, nie źródłami historycznymi.

Tak alianci pracowali nad wygraną z Niemcami / Źródło: bletchleypark.org.uk

- Nie zwiedzałem Bletchley Park, czytałem o tym miejscu bardzo dużo. Co tam właściwie można zobaczyć? W jaki sposób by pan polecił zwiedzanie muzeum działalności wywiadu w czasach wojny?

- Zdecydowanie polecam odwiedzenie Parku Bletchley. Polecam panu, pana przyjaciołom i znajomym pojechanie tam, będziecie całkowicie zaskoczeni, jak dużo jest do zobaczenia. Będziecie zainspirowani tym, co zobaczycie. Ciągle to słyszymy od tych, którzy zwiedzili nasze muzeum. Otwarte jest 363 dni w roku, odwiedza nas ćwierć miliona gości rocznie, a to dużo dla miejsca pamięci poza Londynem. To dużo więcej, niż było odwiedzających jeszcze kilka lat temu. Wśród zwiedzających mnóstwo dzieci, turyści w każdym wieku, organizujemy imprezy edukacyjne.

A co można zobaczyć? Przede wszystkim każdy, kto tam był, mówił, że nie zdążył zobaczyć wszystkiego, a trzy, cztery, pięć godzin nie wystarczyło. Odwiedza się hale budowane według wzorca przemysłowego, w bloku C jest centrum turystyczne, pokazujemy film wprowadzający kontekst historyczny. Uważam, że film jest bardzo dobry, poruszający. Mamy też wystawy o I wojnie światowej i o początku łamania szyfrów, jest bezpośredni związek między I wojną a działalnością Bletchley. Mamy wystawy o współczesności - w tym o cyberbezpieczeństwie. Mamy materiały i informacje dla dzieci z rodzinami czy dla nauczycieli. Z kolei w bloku B mamy wystawę muzealną, do zobaczenia są także szopy, które były przecież budowane tylko na chwilę, teraz je odrestaurowano. W czasie wojny były podłączone do operacji łamania szyfrów, każda miała swoją specjalność. Po odrestaurowaniu przypominają te miejsca, które tu istniały w czasie wojny, dzięki temu można bardzo dobrze poczuć atmosferę lat wojny i zrozumieć, jak to wyglądało.

Jest element, którego nie ma teraz, a wtedy był, to znaczy nie ma palaczy papierosów. Wtedy wielu paliło, dzisiaj na to nie pozwalamy. Mamy też inne wystawy, mamy plany kolejnych wystaw, a w samej rezydencji odrestaurowaliśmy parter. Znajduje się tam urząd Alastaira Dennistona - dowódcy miejsca, odnowiono jadalnię, salę przyjęć. Czuje się atmosferę. Właśnie do biura Dennistona w lutym 1941 roku weszli Amerykanie, którzy zaczęli rozmowę o dzieleniu się informacjami wywiadowczymi o łamaniu szyfrów niemieckich i japońskich. Prawidłowe jest stwierdzenie, że to jest moment, w którym narodziły się "specjalne stosunki" pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Zjednoczonym Królestwem. To naprawdę ważna sprawa.

- Te specjalne związki dzisiaj nazywają się Sojusz Pięciorga Oczu, tak?

- Wtedy oczywiście tak nie mówiono. Ważne jest, żeby przypomnieć, że te niezwykle ważne informacje były wymieniane pomiędzy krajami, które nie były przecież sojusznikami, formalnie nie zawarły żadnego traktatu i to stało się 10 miesięcy przed przystąpieniem Ameryki do wojny.

Tak alianci pracowali nad wygraną z Niemcami / Źródło: bletchleypark.org.uk

- Jak doceniony został wkład polskiego wywiadu w sojuszniczy wysiłek wojenny w latach wojny? Pan prawdopodobnie wie, że w Polsce to wrażliwa sprawa. Mówiąc szczerze, w Polsce odczuwano niewdzięczność sojuszników brytyjskich i zachodnich wobec polskiego wkładu, a dodatkowo w Polsce po II wojnie rządzili komuniści i oni też nie podkreślali polskiej roli w działalności wywiadów podczas wojny z III Rzeszą. Czy możemy w Polsce liczyć, że ta wdzięczność będzie wyrażona?

- Wdzięczność wobec Polaków jest z całą pewnością. Stanowisko fundacji i jej zarządu jest jasne i zdecydowane. Jest przekonanie, że trzeba uznać wkład Polaków. Jest od ponad 10 lat tablica poświęcona polskim matematykom, którzy złamali Enigmę. Tablica jest w miejscu, gdzie zaczęła się w 1939-1940 roku praca nad łamaniem szyfrów. W wielu miejscach ekspozycji, o której opowiadałem, oraz w muzeum w bloku B zamieszczone są wyjaśnienia polskiej roli.

Najważniejsze, co chcę powiedzieć, to to, że przygotowujemy w przyszłym roku specjalną ekspozycję w szopie numer 11A, która będzie przeznaczona do przedstawienia maszyny Alana Turinga i jego bliskiej współpracy z polskimi kryptologami. To będzie świetna okazja do pokazania polskiego wkładu w działalność Parku Bletchley. Dyskusje o tym, jak wystawa ma wyglądać, właśnie trwają. Tak więc już uznano rolę polskiego wywiadu i dodatkowo jest dobry plan, aby na tej podstawie zrobić więcej i jeszcze lepiej opowiedzieć tę historię. Istotne jest to, że nadal w całej historii Enigmy i łamania szyfrów w czasie wojny jest wiele aspektów, które nie są jeszcze docenione i nie są odpowiednio zrozumiane.

- Na przykład?

- Na przykład okoliczności złamania kodów niemieckiej maszyny Lorenza. To było coś innego od Enigmy. Napisano o tym sporo, ale musi się poświęcić więcej uwagi ludziom, którzy brali w tym udział. W Parku Bletchley jest wystawa o Billu Tutte, absolwencie chemii z Cambridge, który brał w tym udział. Odczytano wiadomości przesyłane między Kancelarią III Rzeszy i samym Hitlerem a głównymi dowódcami niemieckimi w Europie i na froncie radzieckim. To był zdumiewający sukces. To miało decydujące znaczenie w czasie lądowania w Normandii, dzięki temu alianci mogli zapanować nad strategiczną sytuacją podczas tej operacji. Nadal to nie jest do końca zrozumiane. Nadal nie do końca jest podkreślona rola jednostek, które przyczyniły się do sukcesu. Jeszcze mamy wiele do zrobienia.

Wiem, że Polacy mogą się martwić, że polska rola w operacji nie została dostatecznie doceniona i uznana. Ja wiele czytam o tym i muszę powiedzieć, że nie jest to do końca prawda. Musi się pamiętać, że przez 30 lat po wojnie nie doceniano roli nikogo. To była tajemnica. Po wojnie doceniono wkład polskich lotników w bitwie o Anglię, ponieważ wszyscy o tym wiedzieli, a o działalności Bletchley nikt nic nie wiedział.

Tak alianci pracowali nad wygraną z Niemcami / Źródło: bletchleypark.org.uk

- Czyli, jak rozumiem, nadal pisane są nowe rozdziały do historii działalności wywiadów alianckich podczas wojny? Nowe rozdziały są badane, bo nadal jest wiele brakujących odpowiedzi?

- Niedokładnie tak, ponieważ większość kluczowych elementów opowieści jest znana. Dopiero teraz jednak docenia się pewne szczegóły i rolę jednostek. Dopiero teraz na przykład mówi się o roli współpracownika Turinga – zwanego Welchman, wydano jego biografię. Wydana będzie biografia Dennistona, który był szefem ośrodka i którego rola zdecydowanie była niedoceniana i być może niezrozumiana. Kiedy mamy do czynienia z tajemnicą przez tak długi czas, to także długo trwa odkrycie prawdy o jakiejś historii.

- Czy Bletchley odgrywało jakąś rolę w czasie zimnej wojny, czy też w 1945 r. operacje łamania szyfrów tam przerwano? Nie słyszałem nic o takiej stronie działalności ośrodka.

- Bletchley jako miejsce, w sensie fizycznym, zostało zamknięte w końcu 1945 roku, po kapitulacji Japonii. Tutaj mamy ciekawą historię, bo to pracująca w Bletchley babcia obecnej księżnej Cambridge Kate dowiedziała się o kapitulacji albo o zbliżającej się kapitulacji Japonii w sierpniu 1945 roku. Wkrótce potem Park Bletchley zamknięto i nie odgrywał on roli w czasie zimnej wojny. Ale oczywiście jest bezpośredni związek, ponieważ Rządowy Ośrodek Szkolenia i Kryptologii, który był jakoś związany Bletchley, będąc częściowo niezależny w ramach wywiadu, z czasem stał się zupełnie niezależnym, osobnym ośrodkiem – GCHQ – czyli Rządowym Centrum Komunikacji. W ten sposób Park Bletchley jest bezpośrednim przodkiem ośrodka GCHQ, który dzisiaj jest niezwykle ważną i odnoszącą sukces agencją wywiadowczą, działającą po to, by nas wszystkich chronić.

Sir John Scarlett - urodził się w 1948 r., studiował historię na Uniwersytecie Oksfordzkim, przewodniczący Fundacji Bletchley Park, przez pięć lat (2004-2009) był szefem wywiadu brytyjskiego MI6, a wcześniej przez trzy lata (2001-2004) pełnił funkcję przewodniczącego komisji ds. wywiadu w rządzie brytyjskim.

Do służby w wywiadzie wstąpił w 1971 roku. Zajmował się między innymi Europą Wschodnią i Związkiem Radzieckim. W latach 1991-1994 przebywał w Moskwie i na własne oczy obserwował upadek ZSRR i pierwsze lata rządów Jelcyna w Rosji. W 1987 r. został odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny
    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny / Fot. bletchleypark.org.uk
  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

  • Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

    Muzeum w Bletchley Park opowiada historię tajnej wojny

Podziel się
-
Zwiń

Maciej Kucharczyk

ZobaczTajemnica Polusa. Ostatni epizod bojowych stacji kosmicznych ZSRR

Czytaj artykuł

Tytuł: Tajemniczy radziecki satelita wystrzelony w 1987 roku

Maciej Michałek, Tomasz-Marcin Wrona

Zobacz Przyczajony tygrys ratuje świat, ukryty smok pożera Hollywood

Czytaj artykuł

Tytuł: Aktorzy z Chin pojawili się nawet w świecie "Gwiezdnych wojen" Źródło: mat. promocyjne

Poprzedni weekend 20-21.05.2017
3 tygodnie temu 06-07.05.2017
4 tygodnie temu 29-30.04.2017
6 tygodni temu 14-16.04.2017
7 tygodni temu 08-09.04.2017
Zobacz wszystkie