logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Lista tematów

  • 1
    Justyna Suchecka Coraz lepsi i coraz smutniejsi
  • 2
    Jakub Majmurek "Nie mamy dziś żadnych gwarancji na pieniądze na przyszłość"
  • 3
    Jarosław Gwizdak Eksperyment Ziombardo. Rozdał role i obserwuje
  • 4
    Radomir Wit "Pancerny Marian" nie rdzewieje
  • 5
    Estera Prugar "Mój świat, który fantastycznie funkcjonował tyle lat, nagle runął"
  • 6
    Justyna Kobus Na gali Oscarów jak landrynki gryzł tabletki Valium. Żałował, że poszedł
  • 7
    Rafał Kazimierczak Marzył o domu z fontannami i żeby nie być księdzem. Udało się
  • 8
    Jakub Bożek Na tropie czcicieli szatana
logotyp tvn24

Magazyn TVN24

Justyna Suchecka

Coraz lepsi i coraz smutniejsi

Zobacz

Jakub Majmurek

Zobacz"Nie mamy dziś żadnych gwarancji na pieniądze na przyszłość"

Czytaj artykuł

Tytuł: "Wiele osób czekają niskie emerytury lub nie wypracują sobie żadnych"

Jarosław Gwizdak

ZobaczEksperyment Ziombardo. Rozdał role i obserwuje

Czytaj artykuł

Radomir Wit

Zobacz"Pancerny Marian" nie rdzewieje

Czytaj artykuł

Podziel się

Był pupilem, dziś ma przeciw sobie całą machinę państwa. Stał się też symbolem pytań o skuteczność służb. Te prześwietlają jego majątek, syn traci pracę w spółce kontrolowanej przez państwo, sam jest pod olbrzymią presją, by ustąpił. Ale paradoksalnie Marian Banaś może być dziś jeszcze bardziej "pancernym". Ma bowiem poczucie krzywdy, czuje się zdradzony. A jak pokazuje historia polskiej polityki, osobiste urazy potrafią skutecznie opierać się najmocniejszym naciskom instytucji państwa.

Ostatni listopadowy piątek w sejmowym gmachu przy Wiejskiej upływa wyjątkowo nerwowo. Kilkanaście godzin wcześniej odbywa się spotkanie, na którym Marian Banaś ma usłyszeć wezwanie do podania się do dymisji. A że "wyrażającym takie oczekiwanie" jest Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, to wśród polityków partii rządzącej panuje przekonanie, że sprawa jest załatwiona. Premier Mateusz Morawiecki, pewny siebie, mówi w piątkowe przedpołudnie: "Myślę, że pan prezes NIK dzisiaj, pan Marian Banaś poda się do dymisji". Od ważnych polityków Prawa i Sprawiedliwości można tego dnia usłyszeć, że dotarcie rezygnacji Mariana Banasia na ręce Marszałek Sejmu to maksymalnie kwestia godzin. Jedyne wątpliwości, jakie tego dnia rano mają politycy obozu rządzącego, dotyczą formy. – To nie musi być jego osobista wizyta, ktoś może przywieźć papier, może też przesłać dokument drogą elektroniczną – słyszę.

Dwie próby i tajemnicza wizyta

"Dymisja jest w drodze" – to hasło w tamto piątkowe popołudnie obiega jak błyskawica sejmowe korytarze. Nie wiadomo, czy ma ją osobiście przywieźć Marian Banaś, ale mówi się, że limuzyna ruszyła z NIK i zmierza w stronę Sejmu. Na Wiejskiej poruszenie i nerwowe oczekiwanie, obiektywy kamer i aparatów zwrócone są w stronę gabinetu Marszałek Sejmu. Wskazówki na sejmowym zegarze pokazują kilkanaście minut do trzynastej, a na teren parlamentu rzeczywiście wjeżdża samochód z Najwyższej Izby Kontroli. Ale wysiada z niego nie Marian Banaś, tylko jeden z jego nowych zastępców, do niedawna poseł PiS z Poznania Tadeusz Dziuba (do jego roli w historii niedoszłej dymisji jeszcze wrócimy). Wyraźnie zaskoczony takim zainteresowaniem dziennikarzy udaje się do gabinetu Elżbiety Witek, nie odpowiadając na żadne z pytań. Eskortuje go funkcjonariusz Straży Marszałkowskiej, który stara się zatrzymać reporterów, tak by wiceprezes NIK spokojnie dotarł do marszałkowskich drzwi. Jednak mimo tych starań kamery towarzyszą Dziubie do samego wejścia. W środku czeka już szefowa Kancelarii Sejmu.

Tadeusz Dziuba, zastępca Mariana Banasia, pojawił się w Sejmie. Czy szef NIK poda się do dymisji? / Wideo: tvn24

 

Sprawy dzieją się szybko i po kilku minutach Tadeusz Dziuba opuszcza teren parlamentu. Od marszałek Witek usłyszę później, że ta wizyta nie dotyczyła sytuacji wokół Mariana Banasia. Nie wyjaśniła, co innego mogło być jej przedmiotem, temat szybko ucięła.

Ale na pytanie o tę wizytę odpowiedział mi sam Tadeusz Dziuba, który napisał wprost: "Marszałek Sejmu nadzoruje pracę NIK. Przedmiotem rozmowy była organizacja pracy NIK".

Tego dnia – to nadal piątek 29 listopada - jeszcze raz pojawi się informacja o "dymisji w drodze". Kolejna mobilizacja dziennikarska i oczekiwanie na pojawienie się Banasia zakończy jednak lakoniczny komunikat, który dwie minuty po piętnastej zostanie opublikowany na stronie internetowej Najwyżej Izby Kontroli: "W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby Prezes NIK złożył dymisję z zajmowanego stanowiska, informujemy, że decyzja taka nie zapadła".

Politycy Prawa i Sprawiedliwości są wyraźnie zdezorientowani, widać, że byli pewni rezygnacji, wręcz na nią liczyli. - Banaś gra nam na nosie, spodziewaliśmy się, że spotkanie z prezesem załatwi sprawę – mówi mi jeden z polityków obozu rządzącego. Publicznie żaden polityk PiS nie przyzna oczywiście, że komunikat prezesa NIK to policzek dla tych, którzy oczekiwali jego dymisji. Ale już szef SLD Włodzimierz Czarzasty nie musi się powstrzymywać i mówi wprost to, co na Wiejskiej myślą wszyscy: Banaś wysyła Kaczyńskiemu komunikat "Jestem od ciebie ważniejszy!". Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer dodaje, że Marian Banaś "idzie na bezczela i potwierdza, że jest pancerny". Jan Maria Jackowski, senator klubu PiS, przyznaje, że "niewątpliwie sytuacja jest trudna. W sytuacjach kryzysowych staramy się podjąć zdecydowane kroki".

Witek: nie otrzymałam żadnego pisma w sprawie Banasia / Wideo: tvn24

Banaś trwa

Rozpoczyna się trwający kilka dni serial z szefem NIK w roli głównej. - Banaś rzucił rękawicę – nie bez satysfakcji tego dnia mówią politycy sejmowej opozycji. I jakby w odpowiedzi na te słowa swe armaty wyciąga PiS - CBA publikuje informacje o zawiadomieniu do prokuratury w sprawie majątku krnąbrnego szefa NIK. Moment pojawienia się komunikatu CBA i moment, gdy NIK opublikował oświadczenie o braku dymisji, dzieliło raptem pół godziny.

Marszałek Sejmu nie kryje rozczarowania. - Liczyliśmy, że pan prezes złoży rezygnację i mam nadzieję, że tak się stanie – mówi późnym popołudniem Elżbieta Witek i w imieniu Prawa i Sprawiedliwości daje Banasiowi czas do namysłu. Refleksję ma przynieść weekend, ale w poniedziałek oczekiwany przez PiS przełom nie nadchodzi.

Zaczyna się nowy tydzień, Marian Banaś pojawia się w NIK, a z Izby docierają relacje, że zależy mu, by wszystko funkcjonowało normalnie (jedyne, co świadczy o napiętej sytuacji, to spotkania na szczycie kierownictwa). Gdyby nie zamieszanie w mediach i atmosfera na sejmowych korytarzach, można by odnieść wrażenie, że nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Podejście Banasia nie umyka uwadze polityków PiS, którzy wyczuwając strategię "przeczekania problemu", przystępują do kolejnych działań.

Wojna totalna

Nie jest tajemnicą, bo politycy partii rządzącej mówili o tym publicznie, gdy forsowali z zaangażowaniem kandydaturę Mariana Banasia na szefa NIK, że jego czułym punktem jest rodzina. - Jeden z jego synów zginął w wypadku, dlatego kwestie rodzinne i wszystko, co może dotknąć jego bliskich, to coś, co go tylko rozjusza – tłumaczy mi jeden z polityków obozu rządzącego. Na potwierdzenie tego przypomina fragment oświadczenia Mariana Banasia, w którym ten podkreśla, że będzie chronić dobrego imienia swojej rodziny.

Przychodzi więc uderzenie w czuły punkt. - Syn prezesa NIK Jakub Banaś traci pracę w Banku Pekao - podaje w poniedziałek Bartek Godusławski z "Dziennika Gazety Prawnej". Opozycja zwraca uwagę, że wątpliwości może budzić sam fakt, iż syn Banasia znalazł się w banku, który nie tak dawno został zrepolonizowany i kontrolne pakiety ma w nim Skarb Państwa. Na dodatek nie trafił na pierwsze lepsze szeregowe stanowisko – był pełnomocnikiem zarządu. Ale nie zmienia to faktu, że jego odwołanie w tym konkretnym kontekście co najmniej budzi kontrowersje. – To jest postępowanie mafijne – mówi szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.

Pytania rodzi też niemal niezauważone oświadczenie Jakuba Banasia, które wydaje późnym popołudniem w czwartek. Słowa te padają dopiero trzy dni po przetoczeniu się wokół niego medialnej burzy i brzmią jakby ktoś poprosił o nie syna szefa NIK. Jakub Banaś podkreśla w nim, że koniec pracy w Pekao S.A. to jest jego "w pełni suwerenna decyzja". Ale sam bank konsekwentnie milczy w tej sprawie i nie odpowiada na szczegółowe pytania dziennikarzy.

Tymczasem efekt zaciskania się politycznej pętli wokół prezesa NIK potęguje bardzo szybka decyzja prokuratury w Białymstoku o wszczęciu śledztwa w sprawie Banasia. To pokłosie zawiadomienia złożonego przez CBA sprzed zaledwie dwóch dni roboczych. Okazuje się, że śledczy, którzy jeszcze w poniedziałek narzekali na to, że mają do przestudiowania opasłe tomy dokumentów, szybko poradzili sobie z tym problemem i już we wtorek ogłaszają decyzję o kolejnych działaniach. Poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki komentuje to krótko: - W sprawach politycznych jak chcą, to działają szybko.

Politycy obozu rządzącego zapewniają o niezależności prokuratury i mówią, że Zbigniew Ziobro, jako prokurator generalny i minister sprawiedliwości, w decyzji o szybkim śledztwie akurat nie partycypował. - Jak prokuratura się ociąga, to narzekacie; jak działa szybko, to narzekacie. Trudno wam dogodzić – ironizuje jeden z polityków PiS. W szeregach PiS wtedy jeszcze tli się nadzieja, że Banaś zrezygnuje sam… Nadzieję zgasi dopiero środowe oświadczenie szefa NIK.

Marian Banaś wydał oświadczenie / Wideo: NIK

Ktoś na pewno kłamie

Tadeusz Dziuba - nazwisko tego polityka, a od niedawna zastępcy Mariana Banasia, pojawia się ostatnio coraz częściej. – Nie jest przypadkiem, że jego nazwisko pojawiło się w kontekście pełniącego obowiązki szefa NIK – mówi mi jeden z polityków obozu rządzącego. Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej" oczekiwano, że podający się do dymisji Marian Banaś wyznaczy na pełniącego obowiązki szefa NIK Tadeusza Dziubę. Tak by zachować ciągłość władzy w Izbie. Gdyby nie wyznaczył nikogo, sam pełniłby te obowiązki do czasu wyboru nowego szefa. A to, w sytuacji gdy Senat jest w rękach opozycji, mogłoby potrwać jeszcze bardzo długo.

Inny polityk PiS sugeruje, żeby przyjrzeć się informacjom, które są dla Mariana Banasia niekorzystne i sprawdzić, w jakiś sposób pojawiły się w przestrzeni publicznej. – Komuś ewidentnie zależało na osłabieniu jego pozycji – słyszę. Jedną z tych osób ma być właśnie Dziuba. Pytam więc o to byłego posła PiS wprost – czy przekazywał komuś jakiekolwiek informacje bądź materiały, które mogłyby być niekorzystne dla Banasia? Ten w odpowiedzi pisze: "Wydaje mi się, iż znany jestem z tego, że całe życie zajmowałem się konkretną pracą, a nie wojnami podjazdowymi, więc i to pytanie jest niestosowne". Wcześniej Dziuba zarzuca mi niestosowność, gdy pytam, czy chciałby zostać szefem NIK. Odpowiada: "Jestem zastępcą prezesa NIK, więc pytanie jest zgoła niestosowne".

Skąd w ogóle to pytanie? Bo według części polityków PiS Tadeusz Dziuba chce zostać szefem NIK. Każde wydarzenie, które osłabia pozycję obecnego prezesa Izby, ma być na rękę jego zastępcy. Do NIK został wytypowany przez władze obozu Zjednoczonej Prawicy jako ten, który "przypilnuje Banasia". Paradoksem całej sytuacji jest to, że zgodnie z prawem to szef NIK występuje z wnioskiem o powołanie swoich zastępców. Tak więc formalnie to Banaś chciał, by Tadeusz Dziuba i Marek Opioła (były już poseł PiS i były szef komisji ds. specsłużb) zostali jego zastępcami. To, że w piątek, który miał być dniem dymisji Banasia, w gabinecie Witek pojawił się właśnie Dziuba, nie jest przypadkiem – politycy PiS łączą jego obecność z planem przejęcia kontroli nad NIK. Miał rozmawiać o szczegółach techniczno-prawnych, dotyczących wyznaczenia pełniącego obowiązki.

To jego nazwisko pojawiało się na piśmie, które opublikował "Dziennik Gazeta Prawna", a którego treść miał zasugerować Banasiowi obóz PiS. Wynikało z niego, że szef NIK podaje się do dymisji i wyznacza pełniącego obowiązki. To miała być korekta pisma, jakie Banaś przygotował sam jako swoją rezygnację, a którego przyjęcia odmówiła pani marszałek, bo brakowało w nim właśnie części o wyznaczeniu następcy. Kancelaria Sejmu zaprzeczała, jakoby sytuacja opisana przez "Dziennik Gazetę Prawną" miała miejsce, a w środę zapewnienia te powtórzyła marszałek Elżbieta Witek, która na widok skanu pisma z rezygnacją Banasia mówiła, że "nie spotkała się z panem Banasiem", "nie otrzymała żadnego pisma" i "nie złożono na jej ręce rezygnacji".

Pikanterii całej historii dodaje fakt, że tego samego dnia Marian Banaś - jakby w odpowiedzi na słowa Witek - opublikował oświadczenie, w którym przyznał, że chciał się podać do dymisji. Nie zrobił tego, bo stał się – według jego własnej opinii - przedmiotem brutalnej gry politycznej. Wspomina też o politycznych rozgrywkach i targach. To wersja oficjalna, która paradoksalnie pokrywa się z wersją podaną przez "Dziennik Gazeta Prawna". Gdyby wręcz nie dyktowanie warunków, na jakich ma podać się do dymisji, sytuacja mogłaby się skończyć inaczej. Im bardziej jednak naciskało PiS, tym bardziej w Banasiu włączał się mechanizm "to ja wam pokażę". PiS oczywiście oficjalnie jakimkolwiek targom, naciskom i "brudnej grze politycznej" zaprzecza.

Wiedza i jej konsekwencje

W sejmowych korytarzach każdego dnia wybrzmiewają też pytania o działania służb – a raczej o brak tych działań. Ale to najważniejsze brzmi krótko: co by było, gdyby nie rzetelna dziennikarska robota? Gdyby nie Bertold Kittel i jego reportaż w "Superwizjerze" w TVN24? Czy dziś wiedzielibyśmy tyle o wątpliwościach wokół Mariana Banasia? Czy cały mechanizm państwa stałby na baczność tak jak teraz? No i gdzie były służby przez ostatnie lata, bo przecież Banaś w życiu publicznym nie objawił się dziś.

Bertold Kittel o Marianie Banasiu. Cała rozmowa / Wideo: tvn24

 

Od wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów Banaś piął się po szczeblach kariery i miał do czynienia z bardzo wrażliwymi informacjami. Nie było wtedy żadnych publicznych sygnałów o wątpliwościach ze strony ABW. Nie było mowy o odbieraniu mu dostępu do informacji niejawnych. Gdy rozmawiałem w połowie października – czyli już po emisji reportażu i po zakończeniu kontroli CBA - z rzecznikiem ministra koordynatora ds. służb usłyszałem, że Banaś dostęp do informacji niejawnych ma od wielu lat. W tym czasie był szefem KAS, wiceministrem finansów, ministrem finansów, aż w końcu z namaszczenia PiS został wybrany prezesem NIK.

Opozycja domaga się więc szczegółowych wyjaśnień i robi to bardzo kategorycznie. Ale podobne emocje są po stronie polityków PiS, chociaż już nie tak jednoznacznie akcentowane. – Słyszałem, że z Marianem Banasiem mogło być grubo już wtedy, gdy awansował w Ministerstwie Finansów – przyznaje polityk obozu rządzącego. Chodzi o awans z tego roku. W czerwcu Banaś z poziomu wiceministra przeskoczył o znaczący szczebel i stał się szefem całego resortu. Tylko dlaczego, mimo że "wszyscy coś słyszeli", Banaś i tak był forsowany na szefa NIK? O potrzebie analizy błędów politycy PiS zaczynają mówić już oficjalnie.

Na razie jednak wszystkie siły zostały skierowane na pozbycie się problemu, czyli pozbycie się Banasia z NIK-u. Już widać, że w tej wojnie PiS sięgnie po wszelkie możliwe środki – uruchomi prokuraturę, CBA, ABW, spółki skarbu państwa, zmieni nawet prawo – po stronie obozu rządzącego jest determinacja, by ten pożar ugasić. W czwartkowy poranek w Sejmie pojawił się nawet premier Morawiecki, który złożył wizytę szefowi klubu PiS. Ryszard Terlecki, gdy pytam go o to, czy spotkanie dotyczyło Banasia, odpowiada, że dotyczyło posiedzenia Sejmu i temat ucina. W czasie czwartkowej konferencji, gdy premier stał ramię w ramię z szefem KAS oraz z Mariuszem Kamińskim, dziennikarze nie mieli okazji zadać ani jednego pytania. Panowie za to chętnie chwalili się działaniem służb w zakresie udaremnienia przemytu kokainy. O służbach w kontekście Banasia nie było ani słowa.

PiS, wbrew swojej politycznej doktrynie, nie narzuca tempa dyskusji o Banasiu, tylko reaguje na to, co się wydarzy. Niektórzy politycy partii rządzącej porównują to do sytuacji z lotami marszałka Kuchcińskiego. Tam też co rusz pojawiały się nowe informacje i trzeba było na nie reagować. Dopiero zmiany w ustawie i dymisja Kuchcińskiego przerwały impas. Chwilę później zaś pojawiły się kolejne socjalne obietnice (między innymi ustawowe uregulowanie trzynastej emerytury czy pakiet dopłat dla rolników), co odwróciło niekorzystny dla PiS dyskurs.

"Pancerny Marian i pokoje na godziny". Marian Banaś i jego finanse »

Krzysztof Gawkowski o wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla Mariana Banasia / Wideo: tvn24
  • Krzysztof Gawkowski o wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla Mariana BanasiaKrzysztof Gawkowski o wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla...
    Video: tvn24 Krzysztof Gawkowski o wniosku Lewicy o Trybunał Stanu dla...14.01| We wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Gawkowski przekazał, że dostał informację od przewodniczącego klubu PiS Ryszarda Terleckiego, że partia rządząca nie poprze tego wniosku.zobacz więcej wideo »
  • Morawiecki: opozycja bierze na siebie odpowiedzialność w kwestii Mariana BanasiaMorawiecki: opozycja bierze na siebie odpowiedzialność w...
    Video: tvn24 Morawiecki: opozycja bierze na siebie odpowiedzialność w...23.12 | Morawiecki: opozycja bierze na siebie odpowiedzialność w kwestii Mariana Banasiazobacz więcej wideo »
  • Posłowie wysłuchali informacji o Marianie Banasiu. "Jestem wstrząśnięty"Posłowie wysłuchali informacji o Marianie Banasiu. "Jestem...
    Video: Fakty TVN Posłowie wysłuchali informacji o Marianie Banasiu. "Jestem...W piątek wieczorem sejmowa Komisja do Spraw Służb Specjalnych usłyszała od ministra Mariusza Kamińskiego, co ustaliły służby w sprawie Mariana Banasia. Posłowie opozycji mówią, że informacje są wstrząsające. Chcą, by usłyszeli je wszyscy.zobacz więcej wideo »
  • "Były podstawy do skierowania wniosku do prokuratury w sprawie Mariana Banasia""Były podstawy do skierowania wniosku do prokuratury w sprawie...
    Video: tvn24 "Były podstawy do skierowania wniosku do prokuratury w...20.12 | W piątek sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zapoznała się z informacją CBA w sprawie prezesa NIK Mariana Banasia. Głosami posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości oceniła, że służby w tej sprawie działały dobrze. Opozycyjni posłowie w komisji Adam Szłapka z Koalicji Obywatelskiej i Maciej Gdula z Lewicy powiedzieli dziennikarzom po posiedzeniu, że po zapoznaniu się z raportem CBA są wstrząśnięci uzyskanymi informacjami.zobacz więcej wideo »
  • Lewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. PiS: to działanie czysto polityczneLewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. PiS: to działanie...
    Video: tvn24 Lewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. PiS: to działanie...16.12 | Posłowie klubu Lewicy wnioskują o postawienie szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia przez Trybunałem Stanu. - Jeżeli myślicie, tak jak mówicie, to poprzyjcie ten wniosek - zaapelował do wszystkich klubów parlamentarnych wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Sebastian Kaleta, poseł klubu PiS, stwierdził, że "nie zna materiałów, które miałyby być podstawą do składania takich wniosków", a działania Lewicy są "czysto polityczne".zobacz więcej wideo »
  • Lewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. Czarzasty komentujeLewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. Czarzasty komentuje
    Video: tvn24 Lewica chce Trybunału Stanu dla Banasia. Czarzasty komentuje16.12 | Posłowie klubu Lewicy wnioskują o postawienie szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia przez Trybunałem Stanu. - Jeżeli myślicie, tak jak mówicie, to poprzyjcie ten wniosek - zaapelował do wszystkich klubów parlamentarnych wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Sebastian Kaleta, poseł klubu PiS, stwierdził, że "nie zna materiałów, które miałyby być podstawą do składania takich wniosków", a działania Lewicy są "czysto polityczne".zobacz więcej wideo »
  • Gawkowski: zaczęliśmy zbierać podpisy pod wnioskiem o Trybunał Stanu dla szefa NIKGawkowski: zaczęliśmy zbierać podpisy pod wnioskiem o Trybunał...
    Video: tvn24 Gawkowski: zaczęliśmy zbierać podpisy pod wnioskiem o...15.12 | Krzysztof Gawkowski przyznał w "Kawie na ławę" w TVN24, że wniosek Lewicy o Trybunał Stanu dla szefa NIK Mariana Banasia jest już gotowy. - Zaczęliśmy zbierać podpisy - dodał szef klubu Lewicy.zobacz więcej wideo »
  • Kaczyński dla PAP: ciągle liczymy, że zdrowy rozsądek prezesa NIK zwyciężyKaczyński dla PAP: ciągle liczymy, że zdrowy rozsądek prezesa...
    Video: tvn24 Kaczyński dla PAP: ciągle liczymy, że zdrowy rozsądek...14.12 | Kaczyński dla PAP: ciągle liczymy, że zdrowy rozsądek prezesa NIK zwyciężyzobacz więcej wideo »
  • Bertold Kittel: w sprawie Mariana Banasia uderza bezsilność partii rządzącejBertold Kittel: w sprawie Mariana Banasia uderza bezsilność...
    Video: tvn24 Bertold Kittel: w sprawie Mariana Banasia uderza bezsilność...14.12 | Bertold Kittel: w sprawie Mariana Banasia uderza bezsilność partii rządzącejzobacz więcej wideo »
  • Wiceprezes PiS: Winny jest przede wszystkim Banaś, ale ja się czuję współwinnyWiceprezes PiS: Winny jest przede wszystkim Banaś, ale ja się...
    Video: tvn24 Wiceprezes PiS: Winny jest przede wszystkim Banaś, ale ja...Winny jest pan Banaś przede wszystkim i w jakimś stopniu ci, którzy pana Banasia zgłosili. Czuję się tu też współwinny, bo jestem w kierownictwie PiS-u. Ale winny jest Pan Banaś, on powinien nas przestrzec przed pewnymi sprawami. Nie podejmować tego typu wyzwań, skoro wiedział, bo pewnie wiedział, że coś jest na rzeczy. Jeszcze raz powtórzę, niech będzie śledztwo i zobaczymy jego wynik - mówił wiceprezes PiS Adam Lipiński w Radiu Wrocław.zobacz więcej wideo »
  • Prezes NIK odznaczony z okazji 40-lecia Konfederacji Polski NiepodległejPrezes NIK odznaczony z okazji 40-lecia Konfederacji Polski...
    Video: tvn24 Prezes NIK odznaczony z okazji 40-lecia Konfederacji Polski...12.12 | Prezes NIK odznaczony z okazji 40-lecia Konfederacji Polski Niepodległej.zobacz więcej wideo »
  • Beata Kempa: Najwyższa Izba Kontroli ma kolejce zlecenia. Prawdopodobnie na mnieBeata Kempa: Najwyższa Izba Kontroli ma kolejce zlecenia....
    Video: TVP Info, TVN24 Beata Kempa: Najwyższa Izba Kontroli ma kolejce zlecenia....12.12 | Beata Kempa stwierdziła, że NIK to "zbyt poważny organ konstytucyjny" i "nie wolno go wykorzystywać do brutalnej, prymitywnej walki politycznej". - Przestrzegam przed tym. Wiem, że są kolejne zlecenia. Dostałam takie sygnały. (...) To prawdopodobnie może dotyczyć również mojej osoby - dodała Kempa.zobacz więcej wideo »
  • Co z wnioskiem o Trybunał Stanu dla szefa NIK? Zandberg: nie pociągnie mnie pan znów za językCo z wnioskiem o Trybunał Stanu dla szefa NIK? Zandberg: nie...
    Video: tvn24 Co z wnioskiem o Trybunał Stanu dla szefa NIK? Zandberg: nie...12.12 | W "Rozmowie Piaseckiego" lider Lewicy Razem Adrian Zandberg był także, czy zapowiedziany przez Lewicę wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia jest gotowy. - Pracujemy nad rozwiązaniem - przekonywał. - Nie pociągnie mnie pan znów za język o szczegóły - dodał. zobacz więcej wideo »
  • Piotr Mueller o Marianie Banasiu: w tej chwili możemy tylko czekać na działania prokuratury Piotr Mueller o Marianie Banasiu: w tej chwili możemy tylko...
    Video: Polskie Radio Jedynka Piotr Mueller o Marianie Banasiu: w tej chwili możemy tylko...12.12 | - W tej chwili możemy tylko czekać na działania prokuratury - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller o Marianie Banasiu.zobacz więcej wideo »
  • Sasin: konstytucyjne gwarancje dla nieusuwalności prezesa NIK-u są bardzo mocneSasin: konstytucyjne gwarancje dla nieusuwalności prezesa...
    Video: tvn24 Sasin: konstytucyjne gwarancje dla nieusuwalności prezesa...11.12 | - Chcielibyśmy znaleźć takie środki prawne, które spowodowałyby, że możliwe byłoby odwołanie pana prezesa Banasia. Niestety wszystko wskazuje na to, że potrzebna byłaby zmiana konstytucji w tym celu, ponieważ te konstytucyjne gwarancje dla nieusuwalności prezesa NIK-u są bardzo mocne - powiedział w "Kropce nad i" wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. zobacz więcej wideo »
  • Sasin o sprawie Mariana BanasiaSasin o sprawie Mariana Banasia
    Video: tvn24 Sasin o sprawie Mariana Banasia11.12 | - Rzecz jest banalnie prosta. W toku sprawdzania oświadczeń majątkowych pana prezesa NIK Mariana Banasia, służby, które dokonują tego sprawdzania - Centralne Biuro Antykorupcyjne, doszło do przekonania, że wykryło na tyle duże nieprawidłowości, że powinno zawiadomić prokuraturę w tej sprawie - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. zobacz więcej wideo »
  • Jaki: dziennikarzom TVN należą się podziękowania za reportaż nt. BanasiaJaki: dziennikarzom TVN należą się podziękowania za reportaż...
    Video: tvn24 Jaki: dziennikarzom TVN należą się podziękowania za reportaż...11.12 | Na sugestię prowadzącego program, że wiedzę o wątpliwościach dotyczących oświadczeń majątkowych Banasia politycy mają dzięki dziennikarzom TVN, Jaki odparł: - To prawda. Dziękuję. zobacz więcej wideo »
  • Horała: decyzja NIK budzi pewne podejrzeniaHorała: decyzja NIK budzi pewne podejrzenia
    Video: tvn24 Horała: decyzja NIK budzi pewne podejrzenia11.12 | Znakomicie, że ta sprawa trafiła do prokuratury i zostanie wyjaśniona - mówił Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości, odnosząc się do skierowania przez Najwyższą Izbę Kontroli zawiadomień do prokuratury w związku z realizacją programu "Praca dla więźniów". Zaznaczył, że taka decyzja "budzi pewne podejrzenia", bo wcześniej NIK "nie dopatrzył się zarzutów" w tej sprawie.zobacz więcej wideo »
  •  Grodzki o sprawie szefa NIK Grodzki o sprawie szefa NIK
    Video: tvn24 Grodzki o sprawie szefa NIK 10.12 | Chcieliśmy na forum komisji dać panu prezesowi NIK-u szansę na przedstawienie swoich racji - powiedział w "Kropce nad i" marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Kolacji Obywatelskiej, komentując niewykorzystane przez Mariana Banasia zaproszenie na posiedzenie senackiej komisji. zobacz więcej wideo »
  • Jaki: zarzuty śmieszne i typowo polityczneJaki: zarzuty śmieszne i typowo polityczne
    Video: tvn24 Jaki: zarzuty śmieszne i typowo polityczne10.12 | Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła we wtorek wyniki dwóch kontroli, w tym dotyczącej realizacji programu "Praca dla więźniów" finansowanego ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy.zobacz więcej wideo »

A teraz? Trudno będzie znaleźć temat zastępczy. Epopeja z Banasiem w roli głównej trwa, każda ze stron odpowiada na działanie drugiej. – Prawo i Sprawiedliwość, które świadczyło o krystaliczności Banasia, dziś jest pełne rys, a "pancerny Marian" mimo wszystko bez najmniejszego śladu rdzy – podsumowuje z uśmiechem jeden z liderów opozycji.

Co dalej? Gra toczy się o wszystko. Z jednej strony jest polityczny honor obozu Prawa i Sprawiedliwości i cały aparat państwa, by go bronić. Z drugiej - Marian Banaś, który ma świadomość, że moment, kiedy przestanie pełnić funkcję i straci immunitet, będzie oznaczał, że staje się całkowicie bezbronny. To wszystko okraszone jest osobistym poczuciem ujmy, które może okazać się silniejsze niż racjonalne i prawne przesłanki. Daje to szefowi NIK determinację do trwania na stanowisku. A jak pokazuje historia polskiej polityki, osobiste urazy potrafią skutecznie opierać się najmocniejszym naciskom instytucji państwa. A nawet z nimi wygrywać.

Radomir Wit o swoim tekście dla Magazynu TVN24 / Wideo: tvn24

Podziel się
-
Zwiń

Estera Prugar

Zobacz"Mój świat, który fantastycznie funkcjonował tyle lat, nagle runął"

Czytaj artykuł

Tytuł: Arkadiusz Jakubik: ostatnio boję się samotności Źródło: Agencja Gazeta

Justyna Kobus

ZobaczNa gali Oscarów jak landrynki gryzł tabletki Valium. Żałował, że poszedł

Czytaj artykuł

Tytuł: magazyn-al-pacino.png Źródło: Eamonn M. McCormack/Getty Images

Rafał Kazimierczak

ZobaczMarzył o domu z fontannami i żeby nie być księdzem. Udało się

Czytaj artykuł

Tytuł: Pascal Siakam w Scotiabank Arena, Toronto Źródło: Getty Images

Jakub Bożek

ZobaczNa tropie czcicieli szatana

Czytaj artykuł

Tytuł: Czy sataniści istnieli naprawdę? Źródło: tvn24

Redaktor prowadząca

Aleksandra Majda

 

Autorzy

Justyna Suchecka, Rafał Kazimierczak, Jakub Majmurek, Jarosław Gwizdak, Radomir Wit, Estera Prugar, Justyna Kobus, Jakub Bożek

 

Redakcja

Aleksandra Majda

 

Fotoedycja i grafika

Mateusz Gołąb, Daria Ołdak, Michał Sadowski, Jacek Barczyński, Wiktoria Diduch

 

Produkcja

Estera Prugar, Joanna Smolińska, Klara Styczyńska

 

Korekta

Krzysztof Wojciechowski, Jarosław Butkiewicz

Poprzedni weekend 30-01.12.2019
2 tygodnie temu 23-24.11.2019
3 tygodnie temu 16-17.11.2019
4 tygodnie temu 09-10.11.2019
5 tygodni temu 31-03.11.2019
Zobacz wszystkie