Tak jest
Przemysław Rosati, dr Bartosz Machalica
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że z jego zawiadomienia zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie "zamachu stanu", którego mieliby dokonać rządzący. - Nie mamy do czynienia z żadnym zamachem stanu - komentował Przemysław Rosati (prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, sędzia Trybunału Stanu). Wyjaśnił, że "to, co nazywamy zamachem stanu, musi polegać na zmianie ustroju konstytucyjnego Polski poprzez przemoc". - Pan Święczkowski, mając tego pełną świadomość, zawiadomił o przestępstwie, którego nie popełniono. Polskie państwo powinno zareagować - dodał Rosati. Doktor Bartosz Machalica (IPN, historyk, politolog) również przyznał, że nie mamy do czynienia z zamachem stanu. - Najlepiej skomentował to premier w krótkim nagraniu, na którym gra w ping-ponga - stwierdził Machalica. Zaznaczył jednocześnie, że zawiadomienie Święczkowskiego to być może "element planu, który zacznie się materializować w sierpniu, jeśli kandydat popierany przez PiS stanie się prezydentem".