Krzysztof Szczucki, Marta Golbik

Donald Tusk poinformował, że były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki od wczesnego lata do zimy ubiegłego roku zatrudnił sześciu pracowników, którzy nie świadczyli żadnej pracy, lecz organizowali Szczuckiemu kampanię wyborczą. Wypłacono im 900 tysięcy złotych. Na antenie TVN24 w programie "Tak jest" Szczucki zaprzeczał słowom premiera, podkreślając, że jest w tym bardzo dużo manipulacji i nieprawdy, a wszystko odbywało się zgodnie z prawem. - Dzisiaj Rządowe Centrum Legislacji włącza się do polityki. Trwa kampania wyborcza i ten pseudo audyt jest dokumentem, który ma charakter agitacji wyborczej. W tym zakresie zawiadomiłem odpowiednie służby państwowe - stwierdził. - Mam dla pana taką propozycję, jeśli postępował pan niezgodnie z prawem i został złapany, to proszę się przyznać. To, co robi pan od jakiegoś czasu - wprowadzanie w błąd, jest dalece nieprzyzwoite. Być może został pan kandydatem namaszczonym przez najważniejszego prezesa w kraju, prezesa Kaczyńskiego w późniejszym czasie, ale to, że pan będzie kandydatem akurat z tego okręgu, wiedział pan dużo wcześniej - komentowała Marta Golbik z Koalicji Obywatelskiej.