Tak jest
dr hab. Mikołaj Małecki, Przemysław Rosati
Jakie skutki prawne wywołuje podpisanie przez prezydenta ustawy budżetowej, ale i jednoczesne skierowanie jej do Trybunału Julii Przyłębskiej? - W zasadzie chyba dwa skutki. Pierwszy to taki, że ustawa wchodzi w życie, czyli Polska ma budżet, państwo działa normalnie. Drugi skutek jest taki, że musimy się liczyć z tak zwaną następczą kontrolą konstytucyjności tej ustawy. Przy czym przekładając to na praktykę, nawet uznanie tej ustawy za niekonstytucyjną, przy czym chcę podkreślić, że nie ma ku temu żadnych podstaw, nie będzie miała większego znaczenia z dwóch powodów: państwo musi działać, a po drugie postrzeganie przez opinię publiczną rzeczeń Trybunału Konstytucyjnego jest dziś niestety na bardzo niskim poziomie - tłumaczył Przemysław Rosati, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Zdaniem dr. hab. Mikołaja Małeckiego "ruchy pana prezydenta są co najmniej dziwne". - Twierdzi, że dwie osoby nie mogły wejść do Sejmu i nie mogły głosować, czyli z powodu braku dwóch posłów kwestionuje ustawę, a jednocześnie wysyła ją do Trybunału Konstytucyjnego, w którym od 2015 roku brakuje trzech sędziów - zwrócił uwagę Małecki.