Tak jest
Kamila Biedrzycka, Grzegorz Osiecki
Badania obywatelskie dla "Gazety Wyborczej" pokazują, że trzy listy wyborcze opozycji nie dają jej wygranej, a wspólna lista to raptem dwa mandaty więcej, niż Zjednoczona Prawica. - Na pewno oba te warianty są fatalnym scenariuszem, bo to są chyba 223 mandaty kiedy idą oddzielnie i 232, kiedy idą razem. Sytuacja jest bezwątpliwie trudna. Co zrobić? Nie mam zielonego pojęcia, jaką strategię powinna przyjąć opozycja. W obu przypadkach Konfederacja jest niezwykle silna - oceniła Kamila Biedrzycka z "Super Expressu", dodając, że ta partia bardzo umiejętnie rozgrywa sytuację prezentując swój "program gospodarczy". Zdaniem Biedrzyckiej opozycja powinna zająć się obalaniem "bzdur", które głosi Konfederacja. - Ciężko pewnie będzie walczyć z Konfederacją, bo to są tego rodzaju argumenty, które mogą słabo trafiać. Jeżeli ktoś wierzy, że rozwiązanie ZUS, bez względu na to, czy jest to realne, czy nie, spełni jego życiowe marzenie, to ciężko z tym polemizować. Tym bardziej, że są takie postaulaty, które podrzucają inne partie opozycyjne - mówił Grzegorz Osiecki z "Dziennika Gazety Prawnej". Tłumaczył, że politycy Konfederacji mają postulat dobrowolnego ubezpieczenia przedsiębiorców, a tymczasem Ludowcy mają - zdaniem publicysty - taki sam pomysł.