Tomasz Siemoniak

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zapowiedział powstanie tymczasowej zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Czy to działanie ma sens? - pytał swojego gościa Konrad Piasecki. - Uważam, że granice powinny być bezpieczne i trzeba podejmować różne kroki, natomiast odczuwam tu ogromny dysonans. Wiem co może i o czym decyduje minister obrony i to nie jest w jego gestii - komentował Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem jest to "działanie polityczno-propagandowe". - Wolałbym, żeby robiła to straż graniczna i fachowcy. Tutaj ministrowie PiS wobec tego, że rząd ma słabe notowania, próbują do każdej inicjatywy dokładać swoje trzy grosze - mówił Siemoniak. Odniósł się także do sprawy budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. - Jak PiS się do czegoś weźmie, to wszystko zaczyna wyglądać mało poważnie - powiedział Siemoniak. Przyznał również, że za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nie było pieniędzy na budowę takiej elektrowni.