Polska i Świat
Dotarli do Polski przez Białoruś. "Deportacja do Iraku oznaczałaby koniec naszego życia"
W lesie baliśmy się zwierząt, ale uwierz mi, nic nie jest bardziej przerażające od białoruskich żołnierzy - mówi Ola, migrantka z Iraku, która wraz z mężem i czworgiem dzieci trzy miesiące temu dotarła do Polski przez Białoruś. W lasach spędzili około dwóch tygodni. W Polsce trafili do ośrodka zamkniętego o więziennym rygorze. Właśnie zostali przeniesieni do ośrodka otwartego i dzięki temu mogliśmy się z nimi spotkać. Sylwii Piestrzyńskiej opowiadają o tym, dlaczego uciekli z kraju i co przeżyli w drodze do Europy.