Polska i Świat
"Chronicie granic Europy? Przed kim?! Przed dziećmi? Wstyd". Europejscy politycy przyjadą do Polski
Działania polskich władz jeszcze bardziej motywują reżim Łukaszenki, który widzi, że jeszcze bardziej może doprowadzić do sporów, że to faktycznie jest broń. Jeżeli znaleźlibyśmy sposób, żeby przyjmować te rodziny - dzieci, kobiety, rozważać ich wnioski w humanitarny sposób - odebralibyśmy mu przewagę – powiedział w rozmowie z Marią Mikołajewską dr Pietro Bartolo, komentując sytuację na granicy polsko-białoruskiej i wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w Strasburgu. Wiceprzewodniczący Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych, były lekarz z Lampedusy ma świadomość, że aż 12 krajów europejskich podpisało dokument o planach budowy murów na granicach, jednak jest przekonany, że "do tego nie dojdzie, bo murów nie buduje się ani za pieniądze unijne, ani za państwowe". Porównując obecny kryzys migracyjny na granicy z Białorusią do tego na Lampedusie dr Bartolo stwierdził, że "przez te wszystkie lata nigdy nie zachowywali się tak, jak teraz zachowuje się Polska", zawracając migrantów na pas graniczny. - We Włoszech jest bardzo dużo imigrantów z Polski, którzy przyjeżdżali i przyjeżdżają, by zarobić. (…) Prawica, Matteo Salvini, też kiedyś mówili, że Polacy stanowią zagrożenie. Tak samo, jak dziś Morawiecki mówi to o przybyszach na waszej granicy. Czy w tym kontekście wypada wam odrzucać migrantów ekonomicznych? Wypada mówić, że "chronicie granic Europy"? Przed kim?! Przed dziećmi, które zamarzają w waszych lasach?! Wstyd – komentował. W drugiej połowie listopada dr Pietro Bartolo razem z innymi europarlamentarzystami chcą przyjechać do Polski, na granicę z Białorusią. - Mam nadzieję, że nasza misja zmieni politykę rządu, ale będąc realistą, wątpię - stwierdził.