Opinie i wydarzenia

Sikorski: mam nadzieję, że udowodniłem wolę walki

Okazje się, że ludzie głosują nie na kandydatów sympatycznych, tylko sprawczych, walecznych - powiedział w Końskich Radosław Sikorski. Przed prawyborami w Koalicji Obywatelskiej odniósł się do kampanii wyborczej w USA i wygranej Donalda Trumpa. - Elektorat chce wiedzieć, że jak człowiek chce dostać nowe miejsce pracy, to naprawdę chce ją wykonywać - tłumaczył szef MSZ. - Mam nadzieję, że udowodniłem wolę walki - dodał. Następnie deklarował, że jako prezydent "nie będzie wkładał rządowi kija w szprychy". - Rolą prezydenta jest pilnowanie konstytucji - wskazał Sikorski. - Andrzej Duda ją wielokrotnie łamał - przypomniał minister. Ponownie zadeklarował wsparcie wprowadzenia związków partnerskich oraz zmiany prawa aborcyjnego. - Fanatykom wydawało się, że zmuszą Polki do rodzenia - skomentował Sikorski. Tłumaczył, że receptą na niską demografię jest bezpieczeństwo i in vitro. Pytany o to, czy polskie wojska zostaną wysłane na Ukrainę, odpowiedział, że "dzisiaj rząd tego nie rozważa". Powiedział jednak, że taki scenariusz mógłby mieć miejsce tylko przy misji pokojowej po zawarciu rozejmu. W dalszej części spotkania opowiadał, że Ordo Iuris wytoczyło mu proces za nazwanie ich "fundamentalistyczną sektą". Sikorski podkreślił, że sąd "przyznał mu rację".