Szkody po powodzi. Premier: za naprawdę i odbudowę państwo weźmie odpowiedzialność

W środę ponownie odbył się sztab kryzysowy we Wrocławiu. Premier poinformował na nim, że za "istotną część szkód państwo weźmie odpowiedzialność", zarówno za naprawę, jak i odbudowę. Mówił także, że za okres dwunastu miesięcy państwo weźmie na siebie spłatę kredytów mieszkaniowych powodzian. Podkreślił, że to "umorzenie, nie przesunięcie". Wcześniej szef IMGW informował, że "od Raciborza obserwujemy spadek". - W Opolu i Oławie w tej chwili następuje apogeum - podał Robert Czerniawski. Mówił, że obecnie "Wrocław jest bezpieczny". - Mamy sytuację zagrożenia na Bobrze, jest to sytuacja alarmowa, ale jeszcze nie niepokojąca - powiedział także szef IMGW. Dodał, że w Bystrzycy kulminacja spodziewana jest o godzinie 12. Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska potwierdziła, że "Oława jest punktem najbardziej krytycznym". Apelowała, aby nie zbliżać się do wałów. - Jeśli chodzi o prognozy, którymi dysponujemy, pokazują, że wysokość wody we Wrocławiu to jest wysokości maksymalnie z roku 2010 - podała Kopczyńska. Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Mariusz Feltynowski powiedział, że we wtorek doszło do prawie 1,5 tysiąca interwencji. -Teraz mamy główne siły skoncentrowane na województwach dolnośląskim, śląskim i opolskim - mówił. Zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Roman Kuster informował o potwierdzonych siedmiu ofiarach śmiertelnych w związku z powodzią.