Opinie i wydarzenia
25 milionów na Pegasusa. "Odradzałbym, gdyby ktoś zapytał"
Komisja śledcza ds. Pegasusa przesłuchała w poniedziałek Jana Paziewskiego, byłego dyrektora Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Odniósł się on do zmiany planu finansowego Funduszu Sprawiedliwości z 2017 r., która - jego zdaniem - "była realizowana zgodnie z procedurą". Stał on przy stanowisku, że jego departament "nie miał zapisanych żadnych merytorycznych zadań wobec Funduszu Sprawiedliwości", a łączenie ich z decyzją o przekazaniu środków na zakup Pegasusa jest nieporozumieniem. Tłumaczył, że zgodę na zmianę w planie funduszu wydawał minister finansów i Komisja Finansów Publicznych, a dysponentem miał być Departament Spraw Rodzinnych i Nieletnich. Również dysponent i minister Michał Woś mieli tę zmianę zaplanować i zatwierdzić. - Nigdy nie decydowałem o jakimkolwiek wydatku Funduszu Sprawiedliwości - podkreślał Paziewski. Przyznał jednak, że skłonnym jest stwierdzić, iż działania w tej sprawie "nie były do końca zgodne z obowiązującym prawem". - CBA jest dofinansowane z budżetu państwa i tak powinno pozostać - mówił były dyrektor. - Gdyby ktoś mnie zapytał, odradzałbym - powiedział o przekazaniu CBA 25 milionów.