Opinie i wydarzenia
"Uciekający złodziej krzyczy: łapać złodzieja". Kaczyński ocenia Tuska
Prezes Prawa i Sprawiedliwości chwilę przed piątkowym protestem rolników w Warszawie wygłosił oświadczenie, w którym odniósł się do kwestii Zielonego Ładu. Na początku odczytał nazwiska polskich europosłów, którzy zagłosowali za i przeciw dalszym procedowaniem projektu Unii Europejskiej. - To jak sądzę, jest najlepszy dowód na to, że to, co w tej chwili nie tyle, co robi, a co wyprawia Donald Tusk, to jest po prostu stosowanie starej meteody - uciekający złodziej krzyczy "łapać złodzieja". Zielony Ład to jest dzieło między innymi Platformy Obywatelskiej, która całkowicie się w to włączyła po to, żeby realizować różne interesy, różne ideologie. Te interesy nie są polskie, te ideologie, chociaż funkcjonują także w Polsce, nie mają polskiego pochodzenia, są z zewnątrz, są takim szaleństwem z innych państw Europy - przekonywał Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem Zielony Ład to "szaleństwo klimatyczne". - Co to w gruncie rzeczy oznacza? Co oznacza w tej chwili Zielony Ład? Dlaczego my jednoznacznie jesteśmy przeciwko Zielonemu Ładowi? (...) On jest przede wszystkim skierowany przeciwko rolnictwu. A szerzej - skierowany przeciwko wszystkim, poza bardzo wąską grupą najbogatszej części społeczeństwa, dla której tego rodzaju wzrosty cen, które musi to za sobą prowadzić, nie mają większego znaczenia - mówił. Jak dodał, "Zielony Ład, razem z całą szerszą polityką Unii Europejskiej, ma służyć temu, żeby takie kraje jak Polska, które goniły dotąd zachodnie kraje Unii Europejskiej, przestały gonić, zaczęły się cofać, żeby to zbliżanie się zmieniło się co najwyżej w stan zamrożenia, a raczej w cofanie się".