Opinie i wydarzenia
Emocje na komisji wzięły górę. Czarnek: nie bierzemy udziału w tym głosowaniu
Podczas posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów kopertowych podjęto uchwałę w sprawie złożenia przez każdego członka komisji oświadczenia o tym, że nie zachodzą wobec niego żadne okoliczności, o których mowa w art. 4 ustawy z dnia 21 stycznia 1999 r. o sejmowej komisji śledczej. Członkowie mają złożyć oświadczenia o niezachodzącym konflikcie interesów. W trakcie prac ustalono liczby stałych doradców oraz przyjęcie propozycji kandydatur. Podczas posiedzenia doszło do sporu o plan pracy komisji. - Nie bierzemy udziału w tym głosowaniu - oświadczył Przemysław Czarnek. Według niego zachowanie Dariusza Jońskiego "było sprzeczne z regulaminem". Według Mariusza Krystiana "to jest absolutna hucpa". W dyskusji, która się następnie wywiązała, Joński mówił do polityków PiS, że "nikt z państwa nie złożył żadnej propozycji do planu pracy". Wiceszef komisji Waldemar Buda wskazał, że on złożył propozycję. Joński zauważył, że została ona odrzucana na wcześniejszym posiedzeniu prezydium komisji. Podczas obrad komisji rozpatrzono wnioski dowodowe zgłoszone przez członków oraz rozpatrzono wnioski dowodowe w zakresie pierwszych osób wezwanych w celu złożenia zeznań przed komisją. Wśród wezwanych świadków znaleźli się: Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin, Elżbieta Witek, Michał Dworczyk, Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin i Mariusz Kamiński.