Opinie i wydarzenia
"Pracujemy coraz ciężej i na kilku etatach". Pielęgniarki chcą godnej pensji
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy zakładającej wprowadzenie podwyżek między innymi dla pielęgniarek. Projekt przedstawiła szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok. - To my, położne, jesteśmy przy kobietach na każdym etapie ciąży i porodu. Również towarzyszymy osobom do ostatniego tchnienia - mówiła Ptok. Podkreśliła, że w Polsce jest za mało pielęgniarek. - Na 1000 mieszkańców przypada 5,3 pielęgniarki. Średnia unijna to 9,3. Średnia życia pielęgniarek to 62 lata. Dla porównania, średnia życia kobiet w Polsce to 82 lata. Przeciętna pielęgniarka żyje krócej od przeciętnej Polki - dodała Ptok. Następnie głos zabrała była minister zdrowia Katarzyna Sójka (PiS). W dalszej części dyskusji przemawiała między innymi Joanna Wicha (Lewica). - Pracowałam jako pielęgniarka 37 lat. Gdy zaczynałam, był to zawód wysokiego prestiżu. Co się stało? Ostatnich kilkanaście lat to nieustanne upominanie się o znaczenie naszego zawodu i tłumaczenie, że pielęgniarka, pielęgniarz i położna to osoby wykształcone, które posiadają profesjonalne przygotowanie - stwierdziła posłanka Lewicy. Do zadania pytań do projektu zgłosił się między innymi Michał Szczerba (Koalicja Obywatelska), który zauważył, że w obradach nie uczestniczy obecna minister zdrowia Ewa Krajewska (PiS). - Brak obecności nowej minister zdrowia to świadectwo tego, że gabinet Mateusza Morawieckiego jest na niby. Panie premierze, chciałbym zapytać, gdzie jest pani minister? Dlaczego pan ucieka w tej chwili? - pytał Szczerba. Na koniec głos zabrała Iwona Borchulska, wiceprzewodnicząca Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz członkini Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. - Prawa emerytalne nabywa 11 tysięcy pielęgniarek rocznie. To tak, jakbyśmy zamknęli 22 szpitale wojewódzkie lub 44 powiatowe. Zadajcie sobie pytanie: dlaczego nie są one zamykane? Dlatego, że my pracujemy coraz ciężej i na kilku etatach - powiedziała Borchulska. Projekt - wobec braku sprzeciwu posłów - został skierowany do Komisji Finansów Publicznych oraz do Komisji Zdrowia.