Incydent z Black Hawkiem. Minister Kamiński pisze o "godzinach szkoleniowych"

Na sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych dyskutowano na temat incydentu lotniczego z udziałem policyjnego śmigłowca Black Hawk podczas pikniku wojskowego w Sarnowej Górze. Zabrakło Michała Wąsika, komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka i Mariusza Kamińskiego. Szef MSWiA przesłał pismo, w którym - jak wskazywał poseł Maciej Lasek - Kamiński napisał o "godzinach szkoleniowych" Black Hawka. - Jak wyglądał program tego szkolenia? Kto zabezpieczał? Tutaj nie ma miejsca na śmiechy. Tutaj jest sytuacja, która otarła się o wielką tragedię. Ten śmigłowiec mógł spaść na ludzi. Ten przewód mógł kogoś zranić albo pozbawić życia - tłumaczył. Magdalena Sroka, która przez 15 lat była funkcjonariuszem policji, przypomniała, że podczas jej pracy śmigłowce policyjne były wykorzystywane w celu ratowania życia. - Wykorzystujecie sprzęt policyjny do celów propagandowych i wyborczych - stwierdziła.