Opinie i wydarzenia

Budnicka: ludzkość niczego się nie nauczyła, ale trzeba krzyczeć "nigdy więcej wojny"

Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. Niemcy ogłosili zniszczenie dzielnicy żydowskiej 16 maja. Każdy z 28 dni walki jej obrońców był pozbawiony szans na powodzenie, ale wypełniony nadzieją, że uda się umrzeć z bronią w ręku, na własnych warunkach. W czwartek odbyła się konferencja w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN z okazji upamiętnienia 80. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim i zapowiadająca wystawę "Wokół nas morze ognia" o ludności cywilnej w trakcie i po zakończeniu powstania. Jedna z ostatnich żyjących ocalałych z warszawskiego getta Krystyna Budnicka mówiła, że miała nadzieję, że po tym wszystkim złym, co się wydarzyło, że "to już nie ma prawa nigdy więcej się powtórzyć i że świat się czegoś nauczył". – Okazało się prędko, że może i ciągle się słyszy. Ludzkość niczego się nie nauczyła, ale mimo wszystko trzeba wołać i krzyczeć "nigdy więcej wojny". (…) Ludzie opamiętajcie się, żadne dziecko na świecie nie zasługuje na taki los, żeby z kochającej rodziny, zostało sierotą, bezdomnym i bez pomocy rodziny - apelowała.

 

Wystawę "Wokół nas morze ognia" można obejrzeć od 18 kwietnia w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Autorka koncepcji wystawy prof. Barbara Engelking oraz kuratorka Zuzanna Schnepf-Kołacz oparły ekspozycję na doświadczeniu cywilów zapisanym przez nich w pamiętnikach czy dziennikach; w trakcie lub już po zakończeniu powstania. Za pejzaż dźwiękowy odpowiada Paweł Mykietyn.