Opinie i wydarzenia
Amerykańskie czołgi dla polskiej armii. "Poważna siła po tej stronie Wisły"
Nasza armia wzbogaci się o dużą liczbę najnowocześniejszych czołgów Abrams. Pierwsze dostawy, jeśli wszystko dobrze pójdzie, już w przyszłym roku - powiedział wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński w Wesołej w Pierwszej Warszawskiej Brygadzie Pancernej podczas prezentacji informacji o zakupie. - To są czołgi supernowoczesne, które są w stanie dokonywać różnego rodzaju manewrów, a także prowadzić walkę, w tym prowadzić ogień, z ogromną precyzją, ogromną skutecznością. To jest, można powiedzieć, nowa jakość, jeśli chodzi o uzbrojenie wojsk lądowych - mówił. Kaczyński podkreślił, że "tych czołgów będzie na tyle dużo, że będzie można stworzyć z tego przynajmniej cztery bataliony czołgów, czyli więcej niż to, co jest potrzebne dla powołania brygady czołgów". - A więc poważna siła po tej stronie Wisły - ocenił. - My stosujemy zasadę, że kto chce pokoju, ten musi szykować się do wojny. Otóż, chcemy pokoju, ale w razie nieszczęścia nasza obrona będzie mocniejsza - dodał wicepremier. Szef MON Mariusz Błaszczak mówił o kontrakcie na pozyskanie przez Siły Zbrojne RP czołgów M1A2 ABRAMS SEPv3. Podkreślił, że wyposażenie Wojska Polskiego w czołgi Abrams ma spełnić "podstawowe zadanie". - Zadanie odstraszania ewentualnego agresora - wyjaśnił. - Te czołgi będą na pierwszej linii obrony, jeśli oczywiście będzie taka potrzeba - dodał.