Grzegorz Schetyna, Barbara Labuda, o. Maciej Biskup

Będziemy musieli realizować zapisy z werdyktu TSUE, tu nie ma innej możliwości. Jeżeli tego nie zrobi rząd Prawa i Sprawiedliwości, to będzie musiał to zrobić następny rząd - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były lider PO, były minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, komentując decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożeniu kary na Polskę w wysokości 500 tysięcy euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Przedstawiciele rządu podkreślają, że nie zamierzają zamykać kopalni. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej skomentował również doniesienia Straży Granicznej o znalezieniu przy granicy z Białorusią ciał trzech osób. - Jeżeli ktoś odrzuca monitoring mediów i pomoc instytucji europejskich, które mogłyby z nami monitorować i gwarantować bezpieczeństwo granic to znaczy, że szkodzi naszej polityce. Za chwilę będziemy poddawani absolutnej międzynarodowej presji, że umierają uchodźcy w Polsce dlatego, że polski rząd ich nie przyjmuje - stwierdził polityk. - To jest walka o wszystko, o dobre imię polskiej polityki - dodał.

Pomijam, że otworzenie się na inną osobę jest człowieczym gestem, ale w dodatku są to przeważnie osoby, które bardzo się w Polsce przydadzą, jeśli zechcą u nas zostać. To są często osoby wykształcone, z jakimiś zawodami, przecież cierpimy na niedostatek ludzi do pracy - powiedziała w drugiej części "Faktów po Faktach" działaczka opozycji w czasie PRL Barbara Labuda, komentując rządową reakcję na uchodźców przy polsko-białoruskiej granicy. - Czymś cynicznym, nieodpowiedzialnym i nieludzkim jest budowanie polityki w oparciu o lęki - stwierdził o. Maciej Biskup. - Przez politykę niechęci, nieustannego szukania podziałów, także w przypadku LGBT, niestety widać, jak mentalność, człowieczeństwo naszego społeczeństwa jest w regresie - dodał dominikanin. - Najwyższy czas, żebyśmy my, obywatelki i obywatele zastanowili się nad tym, jak możemy pomagać ludziom z innych krajów, którzy pukają do naszych drzwi - podkreśliła była minister w kancelarii Aleksandra Kwaśniewskiego.