Fakty po Faktach

Jarosław Kurski, Jerzy Baczyński, Marek Borowski

To jest kolejny antywolnościowy paroksyzm, który ja wiążę w dużej mierze z powrotem Donalda Tuska. Oni reagują na jego osobę w sposób obsesyjny. Tusk popycha ich do błędów i to jest właśnie taki błąd - stwierdził w "Faktach po Faktach" zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej", komentując proponowaną przez PiS ustawę uderzającą w TVN. - Oni przypuścili ten atak, bo w swoim wyobrażeniu uważają, że bez monopolu informacyjnego oni nie wygrają następnych wyborów - dodał Jarosław Kurski. Redaktor naczelny tygodnika „Polityka” stwierdził, że "tę patologię, którą jest dzisiaj telewizja publiczna, Jarosław Kaczyński i jego otoczenie uważają za standard. To znaczy, że jeżeli jest jakiś dysponent, właściciel telewizji, to on nakazuje dziennikarzom, co mają mówić i kiedy mają mówić, że nie ma wolnych dziennikarzy, są tylko funkcjonariusze wykonujący polecenia". - To jest ten sposób, który przebija ze wszystkich tych prób "repolonizacji", z którą mamy do czynienia odkąd PiS doszedł do władzy - mówił Jerzy Baczyński.

 


Marek Suski z tą ustawą przyszedł w nocy, czyli nagle. Chodziło o to, żeby działać błyskawicznie, żeby media zajęły się czymś innym. Bo sprawa tej uchwały antynepotycznej rozwija się w kierunku szalenie niewygodnym dla Kaczyńskiego i PiS-u - stwierdził w drugiej części programu Marek Borowski. Senator Koalicji Obywatelskiej odniósł się również do powrotu Donalda Tuska do polityki krajowej. - Opozycja wygra te wybory, jeżeli będzie współpracować. Donald Tusk jest człowiekiem z zewnątrz, który od razu zadeklarował, że KO sama nie wygra wyborów i że on nie chce narzucać i dominować, chce współpracować. Wydaje mi się, że jest to nowe otwarcie, dużo teraz będzie zależało od liderów pozostałych partii - mówił gość Grzegorza Kajdanowicza.