Fakty po Faktach
bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski, dr Paweł Przygrodzki, prof. dr hab. Szymon Malinowski
W "Faktach po Faktach" bryg. mgr inż. Karol Kierzkowski informował, że w niedzielę podjęto ponad dziesięć tysięcy interwencji. - Najgorsza sytuacja jest w powiecie kłodzkimi, na południu województwa dolnośląskiego, tam mamy dwie miejscowości, do których po prostu nie ma dostępu, czyli Lądek Zdrój i Stronie Śląskie - mówił rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej. - W samej Nysie, której rzeka jest wezbrana do maksimum, obawiamy się najgorszego - powiedział gość programu. - Mamy prognozy, że jeszcze przez jakiś czas poziom wody będzie wzrastał - mówił Kierzkowski. Apelował, aby stosować się do apeli służb i by ewakuować się z zagrożonych terenów wtedy, gdy jest to zaplanowane. - Nie miejmy obaw, że nasze domy zostaną okradzione, w imieniu policji mogę zapewnić, że tak nie będzie, najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa - dodał. Gość programu mówił, że "Wrocław jest raczej bezpieczny". - Tamtejsza infrastruktura powinna utrzymać wielką wodę, co do Opola jest znak zapytania - powiedział Kierzkowski.
W drugiej części programu doktor Paweł Przygrodzki (dyrektor Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju) podkreślił, że chociaż stany wody "będą opadać, to nie znaczy, że zagrożenie minęło". Podał, że kulminacji we Wrocławiu można spodziewać się w przyszłym tygodniu.
W trzeciej części programu gościem Piotr Kraśki był prof. dr hab. Szymon Malinowski (fizyk atmosfery).