Fakty po Faktach

Rafał Trzaskowski, Robert Biedroń

W programie "Fakty po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska) mówił o nadchodzących wyborach samorządowych i ostatnich dniach kampanii. - 15 października wszyscy poczuli, że warto brać demokrację w swoje ręce i pójdą w tych wyborach dokonać tego drugiego etapu, żeby zakończyć erę populizmu w Polsce - powiedział Trzaskowski. Stwierdził, że jeżeli PiS przegra wybory samorządowe, to "zacznie się dezintegracja". - Oni nie będą mieli gdzie rozdawać stanowisk i pieniędzy - wyjaśnił prezydent Warszawy. Podkreślił, że należy te wybory potraktować bardzo poważnie. - Sondaże pokazują dużą frekwencję, ale zobaczymy. Trzeba pracować do ostatniej chwili i przekonywać wszystkich, że naprawdę trzeba iść w tych wyborach i oddać głos - dodał Trzaskowski.

 

W dalszej części programu o koalicyjnym sporze wokół aborcji Katarzyna Kolenda-Zaleska dyskutowała z eurodeputowanym Robertem Biedroniem (Nowa Lewica). - Aborcja stała symbolem, dzięki któremu tak bardzo zmobilizowały się Polki. Naszym obowiązkiem jest doprowadzenie do tego, by Polki miały te same prawa co Francuzki czy Belgijki - mówił Biedroń. Dodał, że "to był wielki błąd", że marszałek Szymon Hołownia przełożył debatę o aborcji w Sejmie. - Dzisiaj standardem w Europie jest prawo kobiety do decydowania o swoim życiu i zdrowiu. Jak ktoś jest politykiem, to bierze odpowiedzialność nie tylko za własne poglądy, ale za to, jak są traktowani obywatele w całym kraju - stwierdził Biedroń.