Fakty po Faktach

Bogdan Zdrojewski, Joanna Mucha, prof. Andrzej Rychard

O relacjach Polski z Ukrainą mówili w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Joanna Mucha (Polska 2050, Trzecia Droga) oraz Bogdan Zdrojewski (senator KO). Rozmówczyni Grzegorza Kajdanowicza określiła posłów Prawa i Sprawiedliwości "dyplo-szkodnikami". - Jako Polska zgromadziliśmy nieprawdopodobny kapitał przez to, że przyjęliśmy Ukraińców do swoich domów, byliśmy pewnego rodzaju hubem dyplomatycznym dla wszystkich krajów, które chciały nieść pomoc Ukrainie. W ciągu paru dni to wszystko zostało roztrwonione przez rząd, który szuka korzyści wyborczych - stwierdziła. Zdrojewski podkreślił, że Ukraina znajduje się w dramatycznej sytuacji, więc "prezydent Zełenski, jeżeli coś chlapnie, to trzeba zrozumieć, w jakiej on jest sytuacji". - Codziennie, co noc, lecą bomby, pociski na miasta, giną ukraińscy cywile, nie tylko żołnierze. My powinniśmy w tej materii być niezwykle powściągliwi, pełni politycznej i międzynarodowej empatii i powinniśmy pamiętać, że obecnie to nasz najważniejszy sąsiad - dodał senator. Rozmówcy Kajdanowicza odnieśli się także do zamieszania wokół filmu Agnieszki Holland "Zielona granica".

 

Następnie w "Faktach po Faktach" prof. Andrzej Rychard (socjolog, dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN) odniósł się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który w rozmowie z Marcinem Wroną mówił, że "władze zawsze wykorzystują potencjał, jaki mają do dyspozycji, żeby się wspomóc - tak było i będzie". - Jeżeli wykorzystuje się ten potencjał w sposób zgody z prawem to OK, ale tutaj nie o to dokładnie chodzi. Wiemy, że jeśli chodzi o wybory, to jest bardzo wiele elementów nieuczciwości. To jest nie tylko rola mediów, ale także finansowanie, głosowanie za granicą i wiele, wiele innych aspektów - ocenił.