Fakty po Faktach
Władysław Frasyniuk, Kamila Ceran, Bartosz Węglarczyk
Donald Tusk wzywa na marsz czwartego czerwca, kiedy przypadnie 34. rocznica częściowo wolnych wyborów parlamentarnych z 1989 roku. Dlaczego to ważne wydarzenie? O to Katarzyna Kolenda-Zaleska pytała pierwszego gościa w "Faktach po Faktach" w TVN24. - To nie tylko święto Polski, ale też święto całej Europy Wschodniej - odpowiedział Władysław Frasyniuk, działacz opozycji w czasach PRL. Zaznaczył, że "w obronie demokracji nie jest potrzebne żadne zaproszenie, jej obrona jest naszym obowiązkiem". - Konstytucja sama się nie obroni - dodał. W jego przekonaniu "ktoś, kto tego nie rozumie, albo gra już na polu pisowskim, albo niech się wycofa z polityki, bo szkodzi wolnej Polsce". Jak stwierdził, "jeśli przegramy wybory, to młode pokolenie zorientuje się, czym jest totalitaryzm". - To jest wasz czas, to wy musicie decydować o państwie - powiedział Frasyniuk, zwracając się do młodych. Pytany, czy wątpliwości, że wybory będą uczciwe, odparł, że "mniej się martwi o kontrolę wyborów. Według niego "jeśli do Kaczyńskiego dotrze możliwość porażki, to stanie na głowie, żeby wyborów nie było". - Problem polega na tym, by przełamać strach, trzeba stanąć w obronie demokracji, bo później będzie coraz ciężej - podkreślił.
Następnie w programie Kamila Ceran, redaktorka naczelna radia TOK FM, oraz Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny portalu Onet.pl, komentowali sprawę nałożenia kary, przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, na TOK FM w wysokości 80 tysięcy złotych za wypowiedzi o książce "Historia i teraźniejszość" prof. Roszkowskiego.