Michał Szczerba, Łukasz Schreiber, dr Agnieszka Bryc

OLAF kończy śledztwo w sprawie afery Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych za rządów PiS. Unijny urząd badał nadużycia przy zakupie generatorów dla Ukrainy za unijne pieniądze. Śledczy mówią wprost o defraudacji. Polska ma zwrócić 91 milionów euro. - Te generatory prądu nie trafiły do szpitali dziecięcych, gdzie potrzebowano prądu, żeby utrzymać respiratory i aparaturę diagnostyczną, tylko trafiły do Pawła Sz., kontrahenta rządu Mateusza Morawieckiego, a pieniądze przepadły - mówił Michał Szczerba (KO) w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Zaznaczył, że pojawiły się też nowe informacje o praniu brudnych pieniędzy przez Pawła Sz. - Kiedy PiS wiedział, że przegrał wybory, to postanowił te pieniądze nie tylko ukraść, ale też ukryć. Została przeprowadzona cała akcja, żeby pieniądze zniknęły, i nie można było dochodzić takich roszczeń jak te, które może wysuwać teraz Komisja Europejska - wyjaśnił Szczerba. Łukasz Schreiber (PiS) tłumaczył, że Mateusz Morawiecki od pierwszych dni wojny w Ukrainie był skupiony na pomocy międzynarodowej. - Nie podważam legalności tego unijnego organu, ale jego wiarygodność i bezstronność już tak. Być może trzeba wyjaśnić pewne nieprawidłowości - dodał Schreiber. W dalszej części programu o szokujące wypowiedzi Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy komentowała doktor Agnieszka Bryc (Wydział Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie UMK w Toruniu).