Paweł Juszczyszyn, Piotr Gąciarek, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Ryszard Petru

Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał w czwartek wyrok w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna. Trybunał stwierdził, że celem zawieszenia Juszczyszyna "było zniechęcenie go do zbadania procedury mianowania sędziów, co stanowiło naruszenie jego praw". - Czuję gorzką satysfakcję, bo Europejski Trybunał Człowieka dzisiejszym wyrokiem przyznał słuszność moim racjom. Natomiast ta satysfakcja jest gorzka, ponieważ uważam się za państwowca, patriotę, a działania, które wobec mnie podjęło państwo, z działaniami prawnymi nie miały nic wspólnego – stwierdził Paweł Juszczyszyn, sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie. – Przypadek Pawła Juszczyszyna do czego – nie użyję tu słowa państwo – partia może się posunąć, jeżeli sędzia okazuje niezależność i nie godzi się na nielegalność – powiedział Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie. Zdaniem sędziego Juszczyszyna "w tej chwili mamy stan bezprawia w państwie, ale to jest stan przejściowy, bo na końcu zawsze sprawiedliwość, prawda zwyciężą".

Goście "Faktów po Faktach" komentowali nieoficjalnie doniesienia, że Michała Dworczyka miałby zastąpić Marek Kuchciński w pełnieniu funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Posłowie zastanawiali się, czy Kuchciński jest odpowiednim kandydatem, by stanąć na czele KPRM. - Oprócz tego, że jest niekompetentny to jest bezczelny, tak tępo bezczelny – ocenił Ryszard Petru, założyciel Nowoczesnej. Zdaniem Petru "to jest problem Morawieckiego i problem PiS, że biorą tak niekompetentne osoby na tak ważne stanowiska ". – Na pewno jest to człowiek prezesa, ale nie osoba godna takiego stanowiska – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy.