Czarno na białym
Gutowski: praca nad tym reportażem była emocjonalnie wyczerpująca
Głośno było o sprawie Janusza Szymika, wykorzystywanego przez Jana Wodniaka, księdza z diecezji bielsko-żywieckiej, o tym, że kardynał Dziwisz mógł, a nie zajął się tą sprawą. Postanowiliśmy sprawdzić czy w jego diecezji, kiedy był arcybiskupem krakowskim, nie było tego typu spraw - mówił na antenie TVN24 Marcin Gutowski, autor reportażu "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza". W trakcie powstawania reportażu przyjrzał się najgłośniejszym sprawom wykorzystywania seksualnego w Kościele w ostatnich kilkudziesięciu latach - między innymi sprawie księdza z Tylawy czy arcybiskupa Juliusza Paetza z Poznania, który miał wykorzystywać kleryków. - W tych obydwu sprawach bardzo wyraźnie pojawiło się nazwisko Stanisława Dziwisza, wtedy jeszcze sekretarza papieża Jana Pawła II, pracującego w Watykanie - powiedział Gutowski. Na antenie TVN24 dodał, że nazwisko kardynała Dziwisza przewija się również w najciemniejszych sprawach dotyczących pedofilii i wykorzystywania seksualnego w Kościele, jakie miały miejsce także na świecie. Mowa o Legionie Chrystusa i sprawie kardynała Theodore'a McCarricka, byłego metropolity Waszyngtonu. - Dla mnie, jako dla człowieka, który przynależy do pokolenia JPII, praca nad tym reportażem była emocjonalnie wyczerpująca. Wywarła na mnie też duże wrażenie - ocenił reporter "Czarno na białym".
Zobacz reportaż o kardynale Dziwiszu: "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza".