Audio: Tak jest
Lesia Vakuliuk
Czy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zachowywał się w Gabinecie Owalnym jak "głupek"? - Poczułam poniżenie mojego kraju. Zełenski zachowywał się jak prezydent kraju, który się broni - mówi w drugiej części "Tak jest" Lesia Vakuliuk, dziennikarka Espreso TV. Jak przyznaje, nie żywi sympatii do Donalda Trumpa. - Gniew, niezadowolenie. Po co Amerykanie go wybrali? - zastanawia się. Uważa, że prezydent Trump nie rozumie Ukraińców, a gdy mówi, że Ukraina jest zniszczona, to nie wie, co się dzieje. Uważa, że bez pomocy świata tej wojny nie da się zakończyć. - Jak oddamy Putinowi jakieś warunki, będzie gorzej. Jak oddamy Ukrainę, wtedy będą inne państwa - dodaje. Vakuliuk przyznaje, że w 2019 roku w wyborach prezydenckich na Ukrainie nie głosowała na Zełenskiego, ale od wybuchu wojny zachowuje się jak prezydent, Ukrainiec. - Teraz, gdy mówię w imieniu mojego kraju, popieram go - przyznaje. Boi się wyborów, które mogłyby się odbyć. - Nawet w wyborach 2019 roku kampania nie była prosta. Ona była toksyczna z obu stron. Teraz, w czasie wojny, ludzie są bardzo zmęczeni, wykończeni emocjonalnie. Rozumiem, że kandydaci będą wykorzystywać ten stan - twierdzi.