Audio: Tak jest

Dominika Wielowieyska, prof. Mikołaj Cześnik

Czas trwania 9 min

Sejm odrzucił nowelizację Kodeksu karnego zakładającej dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Z klubu Koalicji Obywatelskiej (157 posłów) głos "za" oddało 154. Nie głosowało trzech: Roman Giertych, Krzysztof Grabczuk i Waldemar Sługocki. Czy to wpłynie na wizerunek Donalda Tuska jak przywódcy? - pytał Andrzej Morozowski w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. - Na pewno wpłynie i uważam, że Donald Tusk ma rok, żeby naprawić to, co się stało, dlatego że wtedy są wybory prezydenckie - odpowiedziała Dominika Wielowieyska ("Gazeta Wyborcza", TOK FM). Wyjaśniła, że "w kontekście wyborów prezydenckich Koalicja Obywatelska musi przekonać wyborców, że problemem w sprawie liberalizacji aborcji jest Andrzej Duda, a nie konserwatywny Sejm". - Z punktu widzenia kampanii i strategii bardzo ważne jest, żeby jakaś zmiana dotycząca aborcji została przyjęta przez Sejm. To jest niezbędny warunek, żeby uratować między innymi mobilizację młodych ludzi - dodała Wielowieyska. Profesor Mikołaj Cześnik (SWPS) stwierdził, że Tusk "chciał wyglądać na kogoś, kto ma pod kontrolą całą koalicję rządzącą, ale okazało się, że ona jest pod względem poglądów w niektórych kwestiach heterogeniczna". Pytany o to, co Tusk powinien zrobić z Giertychem, odpowiedział, że na pewno nie należy się go pozbywać. - On jest ewidentnie istotny dla koalicji rządzącej - mówił profesor Cześnik.