Audio: Tak jest
Anna Zalewska, Gabriela Morawska-Stanecka
Trybunał Konstytucyjny wciąż jest podzielony, a na 30 maja wyznaczono rozprawę w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym, od której zależą miliardy z KPO. Czy to jest wina tego, że do Trybunału zostały przeniesione podziały partyjne? O to Andrzej Morozowski pytał w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24. - Oczywiście, że to jest wina tego, iż został zniszczony Trybunał Konstytucyjny tak, jak zostały wszystkie inne instytucje państwa - odpowiedziała Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica Demokratyczna). Jak zaznaczyła, "to, co się dzieje w Trybunale Konstytucyjnym i w sądach, pokazuje skalę zniszczeń, jakich dokonał PiS". Przypomniała również, że "pierwszy krok do zniszczenia Trybunału Konstytucyjnego zrobił prezydent, kiedy w grudniu 2015 roku nie zaprzysiągł prawidłowo wybranych sędziów, a zaprzysiągł sędziów dublerów". Anna Zalewska (PiS) odparła, że "nie ma żadnych dublerów i tacy sędziowie nie występują w przepisach". - Są niezawiśli, co powoduje, że sytuacja w Trybunale staje się skomplikowana - dodała. Wyraziła przy tym nadzieję, że "dojdzie do uchwalenia ustawy i Trybunał będzie mógł się spotykać w pełnym składzie". Zwracając się do posłów Suwerennej Polski, powiedziała, że "nie ma o czym myśleć, trzeba uchwalić ustawę".