Audio: Tak jest
prof. dr hab. Dariusz Jemielniak, Dominik Batorski
Pierwszy komputerowy arkusz kalkulacyjny z 1979 roku zlikwidował 400 tysięcy posad w księgowości, ale stworzył 600 tysięcy nowych. Czy należy się bać sztucznej inteligencji? O tym Andrzej Morozowski rozmawiał z gośćmi drugiej części programu "Tak jest" w TVN24. - To jest pierwszy raz, kiedy mamy do czynienia z tak przełomową technologią, natomiast byłbym optymistą - powiedział prof. dr hab. Dariusz Jemielniak (Akademia Leona Koźmińskiego). Zwrócił uwagę, że "już obecnie jest to potężna technologia, która jest w stanie bardzo dużo zrobić, ale jednocześnie jej obsługa wymaga specyficznych kwalifikacji i nic się nie robi samo". Jak zaznaczył, "nawet to, że możemy wygenerować przepiękne obrazy, czy stworzyć dobre teksty, wymaga osoby, która jest w stanie to umiejętnie zaprogramować". Zdaniem dr Dominika Batorskiego "należy być bardzo ostrożnym w mówieniu, że tego typu rozwiązania są inteligentne". Mówiąc o generatorach tekstów, podkreślił, że "nie mają dostępu do baz danych i wiedza, którą posiadają, jest wiedzą o języku, a nie o faktach". - Jest to rozwiązanie, które rozumuje, ale nie ma dostępu do wiedzy - dodał. Zwrócił jednak uwagę, że pojawiają się "nowe rozwiązania, kiedy ten chat ma dostęp do internetu, zaczynają dawać znacznie większe możliwości".